Dodaj nową odpowiedź

SLD kolego ?? Może napiszesz pan kto tak na prawdę za to wszystko odpowiada ?? Nikt inny jak szacowny J.Z. ze swoją kliką. Cała ta zadyma ma swój początek ładnych pare lat temu, gdy bystry J.Z. z Solidarności postanowił wypierniczyć prezesa Płonke za to iż kierując się dobrem zakładu, miał zamiar zaproponować obnienie pracownikom stawki o 10 GROSZY. Pan J.Z. wywołał strajk za co prezes wyleciał z roboty (to ze przez 5 lat trudził się z tym by wyprowadzić zakład z długów zaciagniętych przez poprzedniego prezesa, było nieistotne !.) Po tym jak Płonka został zwolniony, na nowego prezesa powołano jego poprzednika, który już raz doprowadził zakład do ogromnego zadłużenia. Oczywiście historia się powtórzyła, z czynnym udziałem pana J.Z. Kiedy zakład był na skraju bankructwa pojawił się jedyny ratunek, PRYWATYZACJA (prezesa Dyczkowskiego nie będę opisywał bowiem nie wnosi on nic poza radykalnymi cięciami płac i masowym wykopywaniem pracowników na świadczenia przedemerytalne). Pojawił sie obecny pan prezes, naobiecywał wraz z panrm J.Z. jak to będzię super gdy na spółkę z pracownikami wykupi zadłuzony zakład. Rzeczywistość jaka jest każdy dziś widzi. Dodam jeszcze to iż przewodniczacy zwiazków branzowych, przewidział co kryje się za planem prywatyzacji i próbował ostrzec załogę, przed tym co nadejdzie. Tu pan J.Z. znowu błysnął swoim intelektem i dwoił się i troił by go uciszyć. Jego pisma do załogi były zrywane i niszczone, a on sam został posadzony przez pana J.Z. i jego "ekipę" o zdradę interesów pracowników, choć tak naprawdę jeko jedyny z grona zwiazkowców usiłował ich strzec !!! Tak więc za obecną sytuację nie odpowiada SLD, PIS, LPR, SAMOOBRONA, czy licho wie kto tam jeszcze, tylko ludzie wybrani przez pracowników po to by chronili ich interesy. Jak widać chronilitylko własne stołki, a po tym jak świadomie i dobrowolnie oddali władzę absolutną panu prezesowi R.S. nagle doznali olśnienia, przebudzili się i udają zdziwionych, oraz postanowili ruszyć do walki o los załogi. Zastanawiam się jaki jest powód ich nagłej batalii, ruszyło ich sumienie że dwa razy wykołowali pracowników, czy też to ze kończy im się kadencja i straciliby swoje wygodne stołki ??