Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Czw, 2009-02-26 07:16
A może by tak osoby, które podpisały stosowne umowy z bankami zaczęły otrzymywać właściwe wynagrodzenie za efekty swojej pracy, tj np. przez cały okres wychodzenia z kłopotów najniższe wynagrodzenie zakładowe ale nie kowala bo najniższe wynagrodzenie kowala i tak jest zbyt wysokie dla tych osób.
Innym rozwiązaniem jest wprowadzenie przez banki własnego zarządu i w tym rozwiązaniu jest najważniejsze aby zechciały uznać, iż utrzymując ten zakład można te wszystkie długi wypracować. Wymienić prawie całą kadrę zarządzajacą i kierowniczą (w 90% nie ma pojęcia jak powinien przebiegać prawidłowy proces produkcyjny), wywalic związki zawodowe z terenu zakładu(a sama załoga powinna pana Z wywieźć na taczkach, bo ten facet nie ma za grosz honoru, swoja funkcje już dawno powinien przekazać np. zastepcy - może tak sobie czytająca załoga przypomni co ten pan mówił w momencie zakładania spółki i kogo promował i jakie są tego efekty, a teraz robi z siebie wielkiego obrońce uciśnionych - hipokryzja i zakłamanie do granic możliwosci - zresztą ma w KP kilka wzorców do naśladowania).
Zwiazki jak chcą działac to niech siedzibę maja poza zakładem, jak będą cos warte to jakoś może by sie utrzymały, na dzień dzisiejszy traca mandat zaufania wsród resztek zatrudnionych.
Ale jak na razie toniemy i światełka nie widac.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
propozycja wynagrodzenia zarządu
A może by tak osoby, które podpisały stosowne umowy z bankami zaczęły otrzymywać właściwe wynagrodzenie za efekty swojej pracy, tj np. przez cały okres wychodzenia z kłopotów najniższe wynagrodzenie zakładowe ale nie kowala bo najniższe wynagrodzenie kowala i tak jest zbyt wysokie dla tych osób.
Innym rozwiązaniem jest wprowadzenie przez banki własnego zarządu i w tym rozwiązaniu jest najważniejsze aby zechciały uznać, iż utrzymując ten zakład można te wszystkie długi wypracować. Wymienić prawie całą kadrę zarządzajacą i kierowniczą (w 90% nie ma pojęcia jak powinien przebiegać prawidłowy proces produkcyjny), wywalic związki zawodowe z terenu zakładu(a sama załoga powinna pana Z wywieźć na taczkach, bo ten facet nie ma za grosz honoru, swoja funkcje już dawno powinien przekazać np. zastepcy - może tak sobie czytająca załoga przypomni co ten pan mówił w momencie zakładania spółki i kogo promował i jakie są tego efekty, a teraz robi z siebie wielkiego obrońce uciśnionych - hipokryzja i zakłamanie do granic możliwosci - zresztą ma w KP kilka wzorców do naśladowania).
Zwiazki jak chcą działac to niech siedzibę maja poza zakładem, jak będą cos warte to jakoś może by sie utrzymały, na dzień dzisiejszy traca mandat zaufania wsród resztek zatrudnionych.
Ale jak na razie toniemy i światełka nie widac.
Pracownik KP