Dodaj nową odpowiedź

moze ujme to inaczej - nie musi lubic, ale geby na ten temat otworzyc nie moze i wyrazic swojego niezadowolenia(chocby podpartego najdurniejsza teoria), bo to juz jest w dzisiejszych czasach brak tolerancji, a ostatnio to faszyzm/rasizm/ksenofobia - co tam akurat komu sie spodoba;)
i co oznacza wg ciebie "propagowanie" - czy wyrazajac swoje poglady poza swoim domem juz propaguje, czy moze ktos poprostu przypadkiem uslyszy jak gadam sobie pod nosem?
przeciez samo zakazywanie wyrazania swoich prywatnych pogladow jest forma ograniczania wolnosci slowa.
jak to jest?
to jest wolnosc slowa dla wszystkich, czy wolnosc slowa, w ktorej wolno mowic... tylko to co wolno?:)