Dodaj nową odpowiedź

o ja pierdolę, kolego ale

o ja pierdolę, kolego ale masz przemyślenia.
Mam nadzieję, że moje słowa nie będą dla Ciebie "gwałtem" ani też "bryzgającą ognistą spermą" :). Ogólnie, to to o czym mówisz jest właśnie problemem kultury konsumpcyjnej, z którą jak widzę jesteś dość silnie związany. Nie rozpatruję problemu tych wszystkich reklam z perspektywy ataku na seksualność samą w sobie, ale z takiej że REKLAMA ZAMIENIA SEKS W PRODUKT. Tak więc, nie sprzedaje Ci jakiejś głębszej uczuciowości, czy jak to nazywasz "kochania się", tylko najczęściej agresywną propagandę opierającą się o manipulację emocjami. Reklama wdrukowuje Ci do łba pewne schematy zachowania, które podświadomie zapamiętujesz i jeśli reklamy wychowują Cię od dziecka, to w przytłaczającej mierze (jeśli nie całościowej) kształtują twój sposób postrzegania świata.

Piszesz: "A jaka reklama nie używa choćby tylko podtekstów seksualnych? Teraz prawie każda."
No właśnie. I tu leży problem z którym się zmagamy - ponieważ jeszcze 10 lat temu było to zjawisko dosyć rzadkie.

Co zaś się tyczy nerwic, frustracji etc. nie wynika to wcale jak twierdzisz głównie z braku seksualnego zaspokojenia - bo wtedy co drugi by biegał po ulicy z fujarą w łapie :), ale przede wszystkim z nienaturalnego dla człowieka środowiska jakie stanowią miasta, i co za tym idzie masowej alienacji ludzi ORAZ czegoś co można by nazwać ,,brakiem możliwości przejścia przez PROCES WŁADZY". Prawdą jest natomiast, że ową narosłą frustrację najłatwiej rozładować seksualnie.
Szczególnie jeśli zewsząd atakują Cię silne bodźce (w postaci reklam) zachęcające do tego. Większość ludzi nie stara się więc szukać innych rozwiązań i woli chodzić na dziwki. Jeśli jednak pod wpływem tego typu reklam zaczynają traktować każdą kobietę, która im się spodoba jak "dziwkę" mamy do czynienia z upadkiem fundamentalnych dla naszego społeczeństwa wartości.

Drugą stroną medalu jest natomiast to, że dziewczyny w dzisiejszych czasach (oczywiście nie mam na myśli wszystkich - zeby było jasne :) ) się nie szanują - prostytuują się, ubierają prowokująco, są "łatwe". Jest to przeważnie problem ich zaburzeń psychicznych, związany ze wszystkim wymienionym powyżej ORAZ (tu UWAGA) tego na kogo je ta kulura konsumpcyjna właśnie kreuje. Pamiętajmy, że kobiety są statystycznie bardziej chwiejne emocjonalnie od mężczyzn i skłonne do uległości - dlatego więc część z nich daje sobie przez takie reklamy - wyprać mózgi na tyle, że są skłonne przejąć te wzorce. I prawdą jest również, że większość dziewczyn biorących udział w takich reklamach musiała dać dupy producentowi, żeby móc wogóle w nich wystąpić, ponieważ na każde jedno
miejsce jest zwykle kilkadziesiąt chętnych.

Gdy więc dodamy jedno do drugiego, równaniem będzie NIE, tak jak wychowywali się nasi rodzice - TRWAŁY ZWIĄZEK, tylko przypadkowy seks bez zobowiązań z obcymi osobami (tzw. swingowanie) czy jak piszesz PERWERSYJNY SEKS.

A perwersyjny seks, cóż JEST TO ZWYKŁE ZBOCZENIE. Nawet podręczniki psychiatryczne tak to określają. Zresztą sprawdź sobie w słowniku znaczenie słowa "perwersja". Niestety, przez tego typu reklamy, bogate zepsute warstwy starają się go znormalizować.

Jeśli chcesz zapoznać się natomiast z terminem PROCESU WŁADZY odsyłam Cię do lektury tego tekstu:
http://ateizm.host.sk/texty/unamani.htm

Jest tam stosowny podpunkt temu poswiecony.

Generałowi więc nie tylko trzeba zabrać pistolet, ale i założyć mu kaftan bezpieczeństwa, gdyż statek na którym się razem z nim znaleźliśmy i któremu na domiar złego dowodzi - obrał zły kurs i płyniemy teraz wprost na lodową górę.

"Gdybyśmy więc zebrali się WSZYSCY i wdarli na kapitański mostek, by go usunąć, mielibyśmy szansę jeszcze zawrócić z kursu. Inaczej wszyscy zginiemy".

Mam nadzieję że jasno to Tobie wytłumaczyłem.

http://www.youtube.com/watch?v=QuAdiZg7DK4

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.