Dodaj nową odpowiedź

Nie przesąd tylko

Nie przesąd tylko ekosystem. Proponuję nie nazywać przesądem tematu, na którym się nie zna. Prowokacja bardzo słaba, wiara w to, że człowiek zapewnia równowagę w przyrodzie a nie jej zaburzenie bardzo mylna. A w rzeczywistości działa prosta zasada: w przypadku gdy jakiś gatunek nadmiernie się mnoży, a nie występuje wystarczająco dużo drapieżników (a w warunkach polskich nie występuje), to po jakimś czasie zaczyna brakować bazy pokarmowej. Wtedy dochodzi do prostego mechanizmu biologicznego: w miocie pojawia się mniej młodych i są one słabsze.

Co do chemii w rolnictwie - w tekście wyraźnie wspomniano, że intensywne rolnictwo jest jedną z przyczyn (dodatkowo choćby rozwój dróg dochodzi, jak również kilka innych). Jedną z, ale nie wyłączną, jak chcieliby mysliwi, którzy w imię ochrony zwierząt zabijają je, wymieniając przy tym dzieisątki powodów spadku populacji, tylko nie odstrzały. I idealnie ignorując liczby, ktore sami podają, a które jasno mówią o skali zagrożenia, jakie stanowi dla zwierząt sadystyczne hobby myśliwych.

Dodatkowo trzeba jeszcze brać pod uwagę, ze myśliwi najchętniej polują na najdorodniejsze okazy - czyli te, ktore mają największą szansę przetrwania zagrożeń typu wspomniana chemia. Jak nie urok to sraczka, jak nie działalność człowieka, to działalnośc mysliwych. Odcięcie jednego z głównych zagrożeń, a jednocześnie kompletnie nie mającego jakiegokolwiek uzasadnienia (poza dowartościowywaniem myśliwych i realizowaniem ich chorych fantazji), na pewno może wyjść ekosystemowi tylko na dobre.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.