Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Pon, 2011-03-28 08:09
"Antyfaszystowscy skinheadzi, antyfaszystowscy chuligani etc. Co nas łączy to nienawiść do faszyzmu, rasizmu oraz innych postaw o totalitarnym charakterze i pod wszelkimi ich postaciami."
Z taką postawą to faktycznie pozostaje tylko ulica, ale i to w bardzo wąskim zakresie. Większość tej tzw. ulicy ma głęboko gdzieś czy ktoś jest anty czy pro. Oni chcą się tylko dobrze zabawić, coś bzyknąć, zajarać od czasu do czasu. A całe to gadanie o nienawiści skutecznie ich odstraszy. Druga sprawa. Wyobraźcie sobie sytuację pikiety lokatorskiej. Przychodzi grupa groźnie/śmiesznie wyglądających ludzi. I od razu są pytania kto zacz. Pada odpowiedź- My jesteśmy chuliganami antyfaszystowskimi. Hehe. Jak myślicie, co ci ludzie wtedy sobie pomyślą?
Tekst reklamujący projekt po kosmetycznych zmianach mógłby reklamować z powodzeniem jakieś nazistowskie forum. Tam też występują chuligani, skinheadzi jest nienawiść do ściśle sprecyzowanego wroga. I tam też mają poczucie misji do spełnienia. I też, nie wiedzieć czemu, że pójście w subkulturowość to gwarancja sukcesu.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
"Antyfaszystowscy
"Antyfaszystowscy skinheadzi, antyfaszystowscy chuligani etc. Co nas łączy to nienawiść do faszyzmu, rasizmu oraz innych postaw o totalitarnym charakterze i pod wszelkimi ich postaciami."
Z taką postawą to faktycznie pozostaje tylko ulica, ale i to w bardzo wąskim zakresie. Większość tej tzw. ulicy ma głęboko gdzieś czy ktoś jest anty czy pro. Oni chcą się tylko dobrze zabawić, coś bzyknąć, zajarać od czasu do czasu. A całe to gadanie o nienawiści skutecznie ich odstraszy. Druga sprawa. Wyobraźcie sobie sytuację pikiety lokatorskiej. Przychodzi grupa groźnie/śmiesznie wyglądających ludzi. I od razu są pytania kto zacz. Pada odpowiedź- My jesteśmy chuliganami antyfaszystowskimi. Hehe. Jak myślicie, co ci ludzie wtedy sobie pomyślą?
Tekst reklamujący projekt po kosmetycznych zmianach mógłby reklamować z powodzeniem jakieś nazistowskie forum. Tam też występują chuligani, skinheadzi jest nienawiść do ściśle sprecyzowanego wroga. I tam też mają poczucie misji do spełnienia. I też, nie wiedzieć czemu, że pójście w subkulturowość to gwarancja sukcesu.