Dodaj nową odpowiedź
Japonia: Zaniedbania korporacji i rządu przyczyniły się do katastrofy
Yak, Śro, 2011-03-16 18:58 Świat | Ekologia/Prawa zwierzątRosyjski specjalista od awarii elektrowni atomowych Julij Andrejew, który 25 lat temu kierował sowiecką agencją Specatom i jej pracami nad usuwaniem skutków awarii w Czarnobylu, ostro skrytykował Międzynarodową Agencję Atomistyki i prywatne korporacje za to, że nie nauczyły się niczego po katastrofie w Czarnobylu. W wywiadzie dla agencji prasowej Reuters, powiedział:
“Po Czernobylu, wszystkie siły przemysłu jądrowego zostały skierowane na ukrycie skutków tego wydarzenia, by uniknąć nadszarpnięcia reputacji branży. Doświadczenia z Czarnobyla nie zostały poważnie przestudiowane przez branżę atomową, a kto inny ma pieniądze, by przeprowadzić takie studia?”
Dr Andrejew stwierdził, że sekwencja wydarzeń w Fukushimie wskazuje na to, że właścicielowi elektrowni, Tokyo Electric Power Company (TEPCO), bardziej zależało na zyskach, a nie na bezpieczeństwie. Pożar, który we wtorek ogarnął skład zużytego paliwa w reaktorze nr. 4 był spowodowany oszczędnością miejsca i pieniędzy.
Japończycy okazali się bardzo chciwi. Chcieli wykorzystać każdy cal przestrzeni. Ale gdy odpady jądrowe rozmieści się tak blisko siebie w basenie, istnieje bardzo duże prawdopodobieństwa wystąpienia pożaru, jeśli z basenu zostanie usunięta woda.
W przeszłości, TEPCO było ostro krytykowane za fałszowanie dokumentacji bezpieczeństwa w Fukushimie. Jak podaje Wall Street Journal, w 2002 r., TEPCO przyznało się Przemysłowej Agencji Bezpieczeństwa Jądrowego, że sfałszowało testy zabezpieczeń reaktora nr. 1.
To nie był jedyny z ciągu skandali, powiązanych z TEPCO. W 2007 r. firma początkowo twierdziła, że nie doszło do uwolnienia promieniowania po trzęsieniu ziemi, w elektrowni w Kashiwazaki-Kariwa. Później jednak firma musiała przyznać, że doszło do wycieku radioaktywnej wody do Morza Japońskiego.
W czerwcu ubiegłego roku, jeden z reaktorów w Fukushimie stracił zasilanie i stracił na pewien czas zdolność chłodzenia. TEPCO nie wyciągnęło z tego incydentu żadnych wniosków.
Nadzór instytucji rządowych nad firmą nie był zbyt surowy, zwłaszcza że dochodziło do klasycznego dla neoliberalizmu przenikania elit politycznych i biznesowych. Japońskie ministerstwo gospodarki organizowało promocje sprzedaży japońskich elektrowni jądrowych do Wietnamu (który wybrał technologię TEPCO ).
Jak wynika z depesz ujawnionych przez WikiLeaks, ponad dwa lata temu Międzynarodowa Agencja ds. Atomistyki (IAEA) ostrzegała Japonię, że procedury bezpieczeństwa w japońskich elektrowniach atomowych były nieadekwatne i że mogą wystąpić poważne problemy w razie trzęsienia ziemi.