Dodaj nową odpowiedź

Z dwojga złego,rzeczywiście lepszy już węgiel od atomu...Ale z tym zastępowaniem węgla atomem to głównie chwyt propagandowy pozwalający atomowej mafii udawać ekologów.Dzięki atomówce ze spalania węgla nie zrezygnujemy,ani nawet tego znacząco nie obniżymy, skoro ma ona pokryć...1%krajowego zapotrzebowania na energię...Co więcej wydobycie uranu i jego przetwarzanie też są wysoce energochłonne.
Pomijając oczywiste dość zagrożenia związane z samym funkcjonowaniem elektrowni,zagrożenia zdrowotne dla pracowników i dewastację środowiska związane z wydobyciem i przetwarzaniem uranu,jest to też ogromne marnotrawstwo publicznych środków,które można przeznaczyć na zmniejszenie energochłonności, rozwijanie źródeł odnawialnych i ew.przekwalifikowanie górników z zamykanych kopalń (niektóre się zamknie ale na pewno nie wszystkie)aby mogli znaleźć alternatywne zatrudnienie np.energii odnawialnej.
Międzynarodowe atomowe lobby wciska krajom słabym politycznie (słaba demokracja,korupcja i alienacja alit politycznych)technologii, na które od polowy 80tych bardzo spada popyt oraz stara się eksportować do nich bezrobocie w tej branży.No i jeszcze politycy chcą mieć zubożony uran do celów militarnych i świetny pretekst do większej kontroli i mniejszej przejrzystości w imię bezpieczeństwa.