Dodaj nową odpowiedź

W osiedlowych sklepikach

W osiedlowych sklepikach często pracownicy nie są w stanie poczuć swej siły, ponieważ są w swoim miejscu pracy zbyt wyalienowani, jest ich niewielu. Często są obserwowani przez cały dzień przez kamery. Przy ekraniku siedzi kierowniczka obżerając się pączkami i wydając dyspozycje, często absurdalne. Na przerwy nie zawsze można liczyć. Nie da się też "ukryć" jak chce się chwili wytchnienia (w hipermarketach to się czasami udaje :-)). Płace często nie są wyższe, czasami są wręcz niższe i także pracuje się na umowy śmieciowe lub na czarno.
Co jednak chcę podkreślić to to, że samym wyborem konsumpcyjnym nie zmienisz warunków czyjejś pracy, tym bardziej jeśli klientem jest teoretycznie każdy. Wielu ludzi też nie ma zbyt dużego wyboru, bo wysokie marże skutecznie go ograniczają, co jest oczywiste. Pierdolenie, że przecież można ograniczyć konsumpcję do podstawowych produktów, ale za to eko i z jakiegoś niehipermarketu pozostaje pierdoleniem. Ludzie kupują to, co trzeba na obiad (niezbyt wymyślny raczej), a inne produkty odkładają na taśmie na sam koniec, coby łatwiej kasjerka mogła cofnąć...

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.