Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Dlaczego zakładasz, że czerpię swoją wiedzę wyłącznie z książek? Wiesz o tym po mojej jednej wypowiedzi? Pogratulować jasnowidzenia w takim razie!
Może być to dla ciebie zaskoczeniem, ale aktywiści prozwierzęcy najczęściej działają w terenie. Podobnie robię ja. Moja wiedza i postawa jest wynikiem empirycznego badania tematu. To bardzo miło, że masz znajomych na wsi, którzy być może trochę lepiej traktują swoje bydło-do-wysysania-mleka-i-uboju ale nie skutkuje to tym, że tortury fizyczne i psychiczne, którym są poddawane tysiące krów na całym świecie są wymysłem. To żaden argument, zwłaszcza, że ja sam pochodzę ze wsi i wiem doskonale jak wygląda produkcja mleka i zabijanie zwierząt. Życie krów jest pełne cierpienia tak ze względu na przemoc fizyczną jak i psychiczną. Zresztą po tym jak się je już zużyje jak przedmioty i tak trafiają właśnie do rzeźni.
Tak na pierwszy rzut: http://pl.indymedia.org/pl/2011/02/53111.shtml
Niestety to wydarzenie to nie jest wielkie odejście od normy jeśli chodzi o tą piękną wieś. Z tą różnicą, że tym razem udało się udokumentować. Zacytuję tylko jeden punkt: "Wychudzone aż do kości mleczne krowy zakończyły swą służbę i zostały sprzedane do rzeźni – w podziękowaniu za lata eksploatacji, gwałtu i ciągłych rozstań z nowo narodzonym dzieckiem." Raczej nie wygląda to na wspaniałe życie, prawda?
Nie ma różnicy między nabiałem i mięsem. Oba produkty są okupione cierpieniem zwierząt czy ci się to podoba w twojej wizji świata czy też nie.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Dlaczego zakładasz, że
Dlaczego zakładasz, że czerpię swoją wiedzę wyłącznie z książek? Wiesz o tym po mojej jednej wypowiedzi? Pogratulować jasnowidzenia w takim razie!
Może być to dla ciebie zaskoczeniem, ale aktywiści prozwierzęcy najczęściej działają w terenie. Podobnie robię ja. Moja wiedza i postawa jest wynikiem empirycznego badania tematu. To bardzo miło, że masz znajomych na wsi, którzy być może trochę lepiej traktują swoje bydło-do-wysysania-mleka-i-uboju ale nie skutkuje to tym, że tortury fizyczne i psychiczne, którym są poddawane tysiące krów na całym świecie są wymysłem. To żaden argument, zwłaszcza, że ja sam pochodzę ze wsi i wiem doskonale jak wygląda produkcja mleka i zabijanie zwierząt. Życie krów jest pełne cierpienia tak ze względu na przemoc fizyczną jak i psychiczną. Zresztą po tym jak się je już zużyje jak przedmioty i tak trafiają właśnie do rzeźni.
Tak na pierwszy rzut: http://pl.indymedia.org/pl/2011/02/53111.shtml
Niestety to wydarzenie to nie jest wielkie odejście od normy jeśli chodzi o tą piękną wieś. Z tą różnicą, że tym razem udało się udokumentować. Zacytuję tylko jeden punkt: "Wychudzone aż do kości mleczne krowy zakończyły swą służbę i zostały sprzedane do rzeźni – w podziękowaniu za lata eksploatacji, gwałtu i ciągłych rozstań z nowo narodzonym dzieckiem." Raczej nie wygląda to na wspaniałe życie, prawda?
Nie ma różnicy między nabiałem i mięsem. Oba produkty są okupione cierpieniem zwierząt czy ci się to podoba w twojej wizji świata czy też nie.