Dodaj nową odpowiedź

Przez wiele lat nie śledzilem dokonań Kukiza,a pamiętam go głównie z 90tych jako obrazoburczego prześmiewcę-prowokatora nie wahającego się szydzić z masowo uznawanych świętości,ośmieszającego ideologię ZChN,piętnującego także bezkrytyczną fascynację USA,generalnie wsadzającego kij w mrowisko i programowo wkurwiającego wszelką konserwę w imię...spontaniczności, totalnego luzu chyba...W filmie "Girl Guide"zagrał bardzo sympatycznego poniekąd,młodego inteligenta łączącego cechy intelektualisty i wyrzutka społecznego i buntownika,nie bardzo odnajdującego się w nowej kapitalistycznej rzeczywistości.Chyba w znacznym stopniu grał w tedy siebie. Zastanawia mnie bardzo ta jego metamorfoza...Opowiadał może o tym w jakimś wywiadzie?