Dodaj nową odpowiedź
Warszawa: OTTO obiecuje zapłacić zaległe świadczenia chorobowe
Yak, Śro, 2011-04-27 21:23 Kraj | Prawa pracownika | ProtestyDziś miała miejsce wizyta kilku członków ZSP-Warszawa w biurze OTTO Workforce. Aktywiści przypomnieli w ten sposób firmie o sytuacji Macieja, który czeka na wypłatę wynagrodzenia za czas przebywania na zwolnieniu chorobowym. W biurze spotkaliśmy Giudo Vreulsa, dyrektora OTTO dla Europy Centralnej. Wręczyliśmy mu czerwoną kartkę za zachowanie firmy, która ociąga się z wypłatą świadczeń chorobowych pracownikowi.
Podczas akcji obecny był też dziennikarz Radia Warszawa, który nagrał materiał ze spotkania. Przebieg rozmowy był zupełnie inny, niż w czasie rozmów, które przeprowadzał sam pracownik, próbując doprosić się o wynagrodzenie. Pod odpowiednim naciskiem, pan Guido Vreuls obiecał, że OTTO wypłaci zaległe wynagrodzenie w dniu 3 maja. Trzymamy za słowo. W przeciwnym wypadku, ZSP zapowiada kolejne wizyty w biurach OTTO, nie tylko w Polsce.
Oto treść zawarta na odwrocie "czerwonej kartki" dla OTTO:
Związek Syndykalistów Polski otrzymał kolejną skargę na nieuczciwe traktowanie pracownika agencji OTTO Workforce. Ostatnim pracownikiem poszkodowanym przez OTTO jest Maciej. Sytuacja tego pracownika wygląda następująco:
Maciej podpisał umowę o pracę tymczasową na okres 6 miesięcy. Został oddelegowany do pracy w firmach Fetim w Holandii i w Coram, na terenie Belgii. Podczas pracy w tych firmach doznał uszczerbku na zdrowiu, który objawiał się silnymi bólami kręgosłupa i okolicy podbrzusza.
Gdy Maciej przebywał na urlopie w Polsce, jego dolegliwości uległy nasileniu. Gdy skontaktował się z biurem OTTO w Warszawie, otrzymał informację, że powinien udać się do placówki medycznej współpracującej z OTTO (Medical-Beta). Lekarz wydał zwolnienie z opisem dolegliwości. Zwolnienie lekarskie zostało przesłane do biura Otto w Warszawie.
Następnego dnia, pracownica biura z Warszawy poinformowała pracownika, że należne pieniądze na zwolnieniu chorobowym będą wypłacane, ale nie wiadomo w jakim terminie. Od tego czasu, biuro Otto w Warszawie nie jest w stanie podać informacji, kiedy należne pieniądze zostaną wypłacone. Biuro nie wysłało również żadnej informacji zwrotnej. Co gorsza, jedna z pracownic biura poinformowała Macieja, że nie należy mu się wynagrodzenie za zwolnienie chorobowe. Do dnia dzisiejszego, Maciej nie otrzymał należnego mu wynagrodzenia.
Zachowanie firmy Otto stanowi rażące naruszenie Art. 32 ust. 2 Układu Zbiorowego Pracy (CAO) dla Pracowników Tymczasowych 2009 – 2014 wersja lipiec 2010. Zgodnie z Układem zbiorowym, pracownik tymczasowy ma prawo do zasiłku na podstawie holenderskiej Ustawy o systemie opieki zdrowotnej (Ziektewet), agencja pracy tymczasowej wypłaca ten zasiłek w ciągu pierwszych 52 tygodni niezdolności do pracy – do 91% zasiłku z tytułu dziennego wynagrodzenia, a od 53 do 104 tygodnia włącznie – do 80% zasiłku z tytułu dziennego wynagrodzenia.
Dodatkowo, OTTO Workforce w bezprawny sposób potrąciło grzywnę w wysokości 100 euro za rzekome „nieprzestrzeganie porządku i czystości”, choć takie grzywny nie są przewidziane w umowie o pracę tymczasową.
Związek Syndykalistów Polski domaga się, by OTTO Workforce:
- wypłacało zasiłek chorobowy Maciejowi, w wysokości 91% ostatniego wynagrodzenia przez cały czas trwania zwolnienia
- zwróciło bezprawnie potrącone grzywny.
W razie nie spełnienia naszych żądań, sprawa wyzysku pracowników OTTO będzie dalej nagłaśniana w mediach w Polsce, Słowacji, Holandii, Wielkiej Brytanii, Niemczech oraz innych krajach, w których działa agencja. Wzywamy zarząd firmy do zastanowienia się, czy utrata wizerunku i wiarygodności w oczach opinii publicznej jest warta pieniędzy zarobionych w nieuczciwy sposób na oszukanych pracownikach.
DOŚĆ ŁAMANIA PRAW PRACOWNIKÓW – DOŚĆ BEZCZELNEGO WYZYSKU!
Związek Syndykalistów Polski