Dodaj nową odpowiedź

No ale co z tego, skoro

No ale co z tego, skoro spółka jest tak zyskowna? Dlaczego pracownicy mają nie zarabiać proporcjonalnie do zyskowności firmy? Gdy spółka ma coraz większe zyski i trzeba by podwyższać pensje, to wolnorynkowcy chowają głowę w piasek i udają że ich nie ma. Gdy trzeba obniżać, bo spółka przynosi straty, to od wolnorynkowców się nie można opędzić. Co jest grane?

Albo się przyjmuje stanowisko, że pensje powinny być uzależnione od produktywności (to jest śpiewka liberałów, ale tylko wtedy, gdy pensje trzeba obcinać), albo się przyjmuje (zgodnie ze stanem faktycznym), że pensje są uzależnione od siły przetargowej pracowników i nie mają nic wspólnego z produktywnością.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.