Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Prawdziwy Człowiek (niezweryfikowane), Sob, 2011-05-14 09:06
Ale uderzając w najgorszych przedstawicieli systemu,pokazujesz ludziom że są oni jednak do ruszenia,nie są bogami,to samo robili przecież ludzie podczas okupacji hitlerowskiej,wykonywali wyroki na najgorszych zbrodniarzach często płacąc za to najwyższą cenę,wyrywali przez to lud z poczucia bezsilnosci,porywali ich do walki,oni też byli postaciami tragicznymi bo większość z nich zginęła jeśli nie z rąk hitlerowców to stalinowców,pokazali ludziom że może istniec jednak inna sprawiedliwosc od tej stworzonej przez tyranów.Ja też uważam że pokojowe metody są dobre,również obywatelskie nieposłuszeństwo do którego zaliczam min.skłotowanie budynków,podobnie akcje strajkowe,ale aby osiągnąć cel nie można ograniczać się do jednej scieżki,tak jest z każdą aktywnoscią życiową.Oczywiscie każdy nadaje się do czego innego,ten kto ma stałą pracę i do tego rodzinę na utrzymaniu i jest generalnie "szczęśliwy" może strajkować,ten kto ma trochę gorzej może brać udział w bardziej niebezpiecznych akcjach ale na pewno nie będzie narażał się na smierć dla realizacji celu,której i tak nie dożyje,takie rzeczy może robić tylko człowiek z już złamanym życiem,który nie po to walczy aby jemu w przyszłości było lepiej,tylko aby nadać jakiś sens resztce swojego życia,problem polega głownie na tym że takim ludziom trudno się razem zorganizować i dogadać bo zwykle stają się zamknięci w sobie,i przybierają jakieś maski by ich ludzie do końca nie zniszczyli
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Ale uderzając w najgorszych
Ale uderzając w najgorszych przedstawicieli systemu,pokazujesz ludziom że są oni jednak do ruszenia,nie są bogami,to samo robili przecież ludzie podczas okupacji hitlerowskiej,wykonywali wyroki na najgorszych zbrodniarzach często płacąc za to najwyższą cenę,wyrywali przez to lud z poczucia bezsilnosci,porywali ich do walki,oni też byli postaciami tragicznymi bo większość z nich zginęła jeśli nie z rąk hitlerowców to stalinowców,pokazali ludziom że może istniec jednak inna sprawiedliwosc od tej stworzonej przez tyranów.Ja też uważam że pokojowe metody są dobre,również obywatelskie nieposłuszeństwo do którego zaliczam min.skłotowanie budynków,podobnie akcje strajkowe,ale aby osiągnąć cel nie można ograniczać się do jednej scieżki,tak jest z każdą aktywnoscią życiową.Oczywiscie każdy nadaje się do czego innego,ten kto ma stałą pracę i do tego rodzinę na utrzymaniu i jest generalnie "szczęśliwy" może strajkować,ten kto ma trochę gorzej może brać udział w bardziej niebezpiecznych akcjach ale na pewno nie będzie narażał się na smierć dla realizacji celu,której i tak nie dożyje,takie rzeczy może robić tylko człowiek z już złamanym życiem,który nie po to walczy aby jemu w przyszłości było lepiej,tylko aby nadać jakiś sens resztce swojego życia,problem polega głownie na tym że takim ludziom trudno się razem zorganizować i dogadać bo zwykle stają się zamknięci w sobie,i przybierają jakieś maski by ich ludzie do końca nie zniszczyli