Dodaj nową odpowiedź

koleś który w publicznym miejscu (fastfudzie) po opierniczeniu kebaba
ze swoją żoną/dziewczyną przy wyjściu traktuje ją przy całej tonie ludzi
jak ostatnią szmatę mówiąc "a teraz tu pozamiataj" jest faszystą, lekkim faszystą , małym szowinistą czy może zwykłym debilem?
Powinienem spuścić mu oklep, uświadamiać jego i jego dzeiewczyne, zaprosić na spotkanie, kurcze nie wiem ! (a żal mi jej trochę było)
Nie ma czarnej koszuli (ja mam ;>)
Więc ciężko mi powiedzieć coś o faszyzmie
Generalnnie ja myślałem że faszyzm to traktowanie prywatnej osoby jak osoby publiczej, ale teraz to faktycznie już nie wiem z czym należy "walczyć" w tym kraju.
Wałęsa mówi że wszystko już wywalczono.