Dodaj nową odpowiedź

JU

Po pierwsze pod dany zbiór praktyk można "podłożyć" różną podbudowę ideową, w tym anarchistyczną. Dwa. Pisząc o PODBUDOWIE i dalej o hegemonii Gramsciego, sugerujesz faktycznie prywat doktryny przed praktyką. A tak nie jest, a w każdym razie być nie musi. Praktyki mogą być anarchistyczne nie dlatego, że są dziełem anarchistów, ale dlatego że urzeczywistniają pewne anarchistyczne wartości czy odpowiadają potrzebom walki politycznej wyznaczanym przez ruch (grupy) anarchistyczny. Różne grupy. A to oznacza że stają się praktykami anarchistycznymi często post factum. Dlatego też powoływanie się na zasady ustalone ponad 70 lat temu (w innych kompletnie warunkach historycznych) są chybione, bo wynikały one z praktyk które się pojawiły i były wówczas możliwe, ale niekoniecznie teraz. Tamte koncepcje mogą być inspiracją, mogą być pomocne, ale ich prawdziwa wartość nie polega na tym, jak owe zasady wyglądają na papierze, ale czy się potrafią manifestować w praktyce teraz. Moim zdaniem budżet partycypacyjny jest praktyka, w której mogą, ale oczywiście nie muszą, się na nowo urzeczywistnić, choć niekoniecznie w dokładnie wersji ustalonej 70 lat temu.Z Twojego punktu widzenia wydaje się, że anarchistyczne jest tylko to co robią anarchiści i to dodatkowa wg "zasad" ustanowionych 70 lat temu; ja twierdzę, że anarchistyczne mogą być również działania, które niekoniecznie są udziałem anarchistów, już nie mówiąc o tym, iż dla anarchiści mogę mieć inny punkt odniesienia niż Rewolucja Hiszpańska.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.