Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Czw, 2011-05-26 09:51
Póki relacje są dobrowolne i na zasadzie obustronnej zgody, to są korzystne dla obu stron
Nie widzę tu wynikania - co więcej bez problemu mogę sobie wyobrazić umowę zawartą dobrowolnie, która po czasie okazuje się być niekorzystna dla jednej strony/obu stron transakcji - nawet pomijając fakt że w kapitalizmie relacje pracownik-pracodawca zasadniczo nie są dobrowolne, choć niekoniecznie (a w każdym razie nie wyłącznie) z powodu stosowania jawnej fizycznej przemocy. Chodzi oczywiście o istnienie przymusu ekonomicznego z powodu zakumulowania środków produkcji w rękach nielicznej części społeczeństwa, jak najbardziej przy czynnym wsparciu państwa (z historycznego punktu widzenia), zmuszającego pozbawioną ich resztę do sprzedawania swojej pracy w zamian za dostęp do środków przeżycia. Przy czym przez wsparcie państwa należy rozumieć nie tylko przywileje dla korporacji, ale także samo istnienie kapitalistycznej własności środków produkcji.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Póki relacje są dobrowolne
Nie widzę tu wynikania - co więcej bez problemu mogę sobie wyobrazić umowę zawartą dobrowolnie, która po czasie okazuje się być niekorzystna dla jednej strony/obu stron transakcji - nawet pomijając fakt że w kapitalizmie relacje pracownik-pracodawca zasadniczo nie są dobrowolne, choć niekoniecznie (a w każdym razie nie wyłącznie) z powodu stosowania jawnej fizycznej przemocy. Chodzi oczywiście o istnienie przymusu ekonomicznego z powodu zakumulowania środków produkcji w rękach nielicznej części społeczeństwa, jak najbardziej przy czynnym wsparciu państwa (z historycznego punktu widzenia), zmuszającego pozbawioną ich resztę do sprzedawania swojej pracy w zamian za dostęp do środków przeżycia. Przy czym przez wsparcie państwa należy rozumieć nie tylko przywileje dla korporacji, ale także samo istnienie kapitalistycznej własności środków produkcji.