Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
No to i kilka słów ode mnie :)
Frekwencja była żałosna. Później przechodziłem koło Marszu Trawki (nie przyłączyłem się) i kontrast był powalający.
Jeszcze bardziej żałosna była ilość policji. Przecież wśród tych 150 osób było kilka starszych osób, część była spokojna, tak naprawdę było ze 20 bojówkarzy. Zmobilizowano na nich takie siły, że aż ciężko w to uwierzyć.
Generalnie jednak było fajnie :)
Taka refleksja po fakcie: może trzeba było jednak zgodzić się na przemarsz bocznymi ulicami?
A reszta stolicy wyglądała tak: około 15.00 liczyłem policjantów na Żwirkach od pomnika lotnika do sasanek (3,5 km). Naliczyłem 159, nie licząc przejeżdżających konwojów, patroli, obstawy ulic dochodzących do Żwirek ani straży miejskiej. Stało też kilka suk, nie wiem, czy ktoś tam siedział w środku. Paranoja!!!
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
No to i kilka słów ode
No to i kilka słów ode mnie :)
Frekwencja była żałosna. Później przechodziłem koło Marszu Trawki (nie przyłączyłem się) i kontrast był powalający.
Jeszcze bardziej żałosna była ilość policji. Przecież wśród tych 150 osób było kilka starszych osób, część była spokojna, tak naprawdę było ze 20 bojówkarzy. Zmobilizowano na nich takie siły, że aż ciężko w to uwierzyć.
Generalnie jednak było fajnie :)
Taka refleksja po fakcie: może trzeba było jednak zgodzić się na przemarsz bocznymi ulicami?
A reszta stolicy wyglądała tak: około 15.00 liczyłem policjantów na Żwirkach od pomnika lotnika do sasanek (3,5 km). Naliczyłem 159, nie licząc przejeżdżających konwojów, patroli, obstawy ulic dochodzących do Żwirek ani straży miejskiej. Stało też kilka suk, nie wiem, czy ktoś tam siedział w środku. Paranoja!!!