Dodaj nową odpowiedź

Komentarz napisałem na

Komentarz napisałem na laptopie będąc na mieście, a demonstrację widziałem do momentu przejazdu kolumny. Zgadzam się z wszystkimi waszymi postulatami, ale nie widzę sensu w naginaniu rzeczywistości. PRAWDA jest taka, że nie ma czym się chwalić. Przyszła mała grupka, którą przycisnęły oddziały prewencji, na dodatek szczelnie zasłaniając radiowozami. Pomijając oczywiście fakt, że Obama przejeżdżał 3 ulice dalej, w czasie mniej-więcej 6 sekund. Nie słyszał, ani nie widział dosłownie NIC. Ponadto poza kilkunastoma przypadkowymi ludźmi, którzy zatrzymali się w tamtej okolicy, żeby zobaczyć przejazd, plac był pusty. Gadaliście do policji i kilku dziennikarzy, których materiały zapewne nie pokażą się w ogóle lub jako marginalna ciekawostka. Gdzie jest sens w pisaniu o 200 demonstrantach? Żeby "aktywista" siedzący przed komputerem stwierdził "o, radzą sobie, nie jestem tam potrzebny"?

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.