Dodaj nową odpowiedź

Ani umiarkować, ani

Ani umiarkować, ani podkładać bomby. Rozmawiałem z konopiarzami w pociągu jak jechaliśmy. Mówili że zaczynali te swoje marsze od 100-200 osób w warszawie i radzili, żebyśmy co roku organizowali demo w podobnym terminie i może zadziałać efekt kuli śnieżnej. W tym czasie trzeba budować struktury organizacyjne, docierać do nowych ludzi w swoich miejscowościach, siać propagandę. Ruchu nie buduje się demonstracjami raz na rok, ale ciężką pracą w ciągu roku, której zwieńczeniem mogą być dopiero duże demonstracje. Tak więc zamiast marudzić, lepiej od razu wziąć się do roboty. Gdyby z każdego miasta przyjechało tyle osób co z Wrocławia, czy Górnego Śląska, to by demo pobiło liczebnością konopiarzy. Problem w tym, że w wielu miejscach nikt nic nie robi, żeby w czasie roku zmobilizować ludzi.

Napiszę o tym szerszy tekst później.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.