Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Zacznijmy od początku. Dni gniewu wyszły, Dni gniewu społecznego już nie bardzo. W pikiecie liczące ok. 150 osób uczestniczyli praktycznie wyłącznie anarchiści. Lokatorów można było na palcach policzyć. W ten sposób zemściło się niechodzenie anarchistów na pikiety lokatorskie. Nie było wcale lewicy. W ten sposób zemściło się ignorowanie 1 maja. Ba, nie było nawet reprezentacji IP Warszawa. Oficjalnej reprezentacji Lewicowej Alternatywy też nie było.
Każdy woła Razem! ale każdy to rozumie Do mnie! W ten sposób nie utworzymy ruchu jak w Tunezji, Egipcie czy Hiszpanii. Brakuje 9850 osób :-) Aby zebrać więcej normalsów potrzebne jest pokazanie się ludziom na ulicy. W sobotę pokazanie się nie wyszło. Gdyby jeszcze wybrać inną trasę przemarszu. Alternatywną ale inną od zaproponowanej przez policję.
Moim zdaniem sobotnia manifestacja nie przybliżyła celów ruchu anarchistycznego społeczeństwu. Przeciwnie, umiejętnie zastosowane przez policję siły i środki represji zmniejszyły szanse na udział normalsów w przyszłych demo organizowanych przez anarchistów.
Dodatkowo należy przedyskutować samą organizację pikiety. Samo zaproszenie samby i rozdanie setek ulotek nie wystarczy. Potrzebny jest program przebiegu i zakończenia adekwatny do założonych celów. Istniała realna groźba zastosowania przemocy ze strony policji gdyby pikietujący złamali prawo.
Proponuję zwołanie spotkania oceniającego przygotowania i przebieg wydarzeń w gronie uczestników.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Zacznijmy od początku. Dni
Zacznijmy od początku. Dni gniewu wyszły, Dni gniewu społecznego już nie bardzo. W pikiecie liczące ok. 150 osób uczestniczyli praktycznie wyłącznie anarchiści. Lokatorów można było na palcach policzyć. W ten sposób zemściło się niechodzenie anarchistów na pikiety lokatorskie. Nie było wcale lewicy. W ten sposób zemściło się ignorowanie 1 maja. Ba, nie było nawet reprezentacji IP Warszawa. Oficjalnej reprezentacji Lewicowej Alternatywy też nie było.
Każdy woła Razem! ale każdy to rozumie Do mnie! W ten sposób nie utworzymy ruchu jak w Tunezji, Egipcie czy Hiszpanii. Brakuje 9850 osób :-) Aby zebrać więcej normalsów potrzebne jest pokazanie się ludziom na ulicy. W sobotę pokazanie się nie wyszło. Gdyby jeszcze wybrać inną trasę przemarszu. Alternatywną ale inną od zaproponowanej przez policję.
Moim zdaniem sobotnia manifestacja nie przybliżyła celów ruchu anarchistycznego społeczeństwu. Przeciwnie, umiejętnie zastosowane przez policję siły i środki represji zmniejszyły szanse na udział normalsów w przyszłych demo organizowanych przez anarchistów.
Dodatkowo należy przedyskutować samą organizację pikiety. Samo zaproszenie samby i rozdanie setek ulotek nie wystarczy. Potrzebny jest program przebiegu i zakończenia adekwatny do założonych celów. Istniała realna groźba zastosowania przemocy ze strony policji gdyby pikietujący złamali prawo.
Proponuję zwołanie spotkania oceniającego przygotowania i przebieg wydarzeń w gronie uczestników.