Dodaj nową odpowiedź

"Nawet jak ktoś jest

"Nawet jak ktoś jest zainteresowany tematem, ale zostanie zgnojony za brak kolczyków w twarzy, nieznajomość dyskografii Suicidal Tendension, czy żarcie kiełbasy raczej nie będzie wspierać nas też w społecznych demach."

Widać że demonstracje znasz tylko ze stron internetowych - na demo nikt nikomu do kanapek nie zagląda, zgnojony możesz zostać raczej właśnie za kolczyki (są niebezpieczne, w trakcie zamieszania mogą poranić)a nie ich brak; o Suicidal nigdy nie słyszałam mimo że mam kilkadziesiąt demonstracji i pikiet za sobą.

"Ważna jest też świadomość, że rzeczy o które toczy się bój (ubóstwo, nierówność) nie da załatwić się niejedzeniem mięsa, kolczykiem, koncertem, ani nawet mieszkaniem na squatcie."

Tylko że ubóstwo i nierówność wynikają m. in. właśnie z masowej produkcji mięsa (uprawia się rośliny na paszę dla zwierząt hodowlanych zamiast na jedzenie dla ludzi) i polityki mieszkaniowej władz (jak nie squot to co - pod mostem?). Stosując twoją logikę rozumowania z demonstracji powinno się wywalać skłotersów i ekologów, a na ich miejsce znaleźć bezdomnych rzeźników.

"Może jednak warto być trochę mniej alternatywnym, i trochę bardziej otwartym na "sofciarzy" i nie-
klimaciarzy."

Czyli obrzerać się kiełbaską z grilla zamiast pójść na akcje, zapierdalać po kilkanaście godzin w korporacji żeby mieszkać we własnym mieszkaniu (czy raczej schowku na szczotki biorąc pod uwagę ceny mieszkań i pensje) zamiast subkulturowo na skłocie, a słuchanie muzyki ograniczyć do disco-polo, żeby "sofciarze" i "nieklimaciarze" cię polubili?

Tylko że w ten sposób frekwencji na demonstracji nie zmienisz, bo ci "sofciarze" od swojej kiełbaski, harówki i kawalerki nie odejdą - niby po co, skoro nawet ty jako aktywista pokazujesz im że lepiej być "cool" i stopić się z tłumem niż o coś walczyć?

Jeśli ci tzw. "sofciarze" i "nieklimaciarze" na demo społeczne pójdą tylko w towarzystwie białego, heteroseksualnego, mięsożernego, wystrojonego w garnitur aryjczyka, mieszkającego kątem u rodziców- to z nimi a nie z "subkulturowcami" jest coś nie tak, normalnemu człowiekowi nie będzie przeszkadzać, że na manifestacji są skłotersi, dredziarze czy wegetarianie.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.