Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Śro, 2011-06-01 21:59
Jako uczestnik także nie uważam ich za porażkę, choć spodziewałem się nieco większej frekwencji i zawiodła mnie nieobecność dość wielu osób, które deklarowały przyjście, bądź które miałem nadzieję tam zobaczyć. A o co chodzi w tej dyskusji? Mówisz, że o szukanie drogi wyjścia z subkulturowego getta, a nie o ten jeden dzień.
Tekst Laury ukazał się jednak właśnie tego konkretnego dnia i odnosi się bezpośrednio do dema w Wawie i koncertu w Poznaniu. I w mojej opinii, wyjście z "subkulturowego getta" powinno polegać na otwieraniu się także na inne grupy, ale bez odcinania się od środowiska, w którym bardzo wiele osób ma ogromny potencjał do działania.
"Ludzie mogą chcieć się bawić na koncercie i nie ma dla nich znaczenia, czy benefit jest na insurekcjonistów, czy na demokrację uczestniczącą. Sprzeczności ideowe nie mają znaczenia, bo chodzi o styl muzyczny, a nie o poglądy." - nie jest to tak czarno-białe jak myślisz. O ile ja nie do końca orientuję się w różnych antagonizmach między Wami, IP, FA itd. bo nie siedzę w tym jakoś głęboko, tak Ty trochę generalizujesz wygląd sceny HC/punk. Tu też są podziały i dyskusje o tym, czy scena jest jedna, czy ma być polityczna czy nie, czym ma być antyfaszyzm, na ile ma to wszystko być non-profitowe, DIY itp. I uwierz mi, że zdarzają się ludzie, którzy na niektóre kapele czy koncerty nie chodzą właśnie ze względów poglądowych mimo, że styl muzyczny im odpowiada.
O ilość i skuteczność akcji nie chcę się spierać, bo jest to kwestia wysoce subiektywna. Są zapewne aspekty, które w jednym mieście są poruszane bardziej niż w drugim i odwrotnie. W moim odczuciu ogólnie środowisko poznańskie zorganizowane jest lepiej, i może nawet nie chodzi o samą wielość działań, ale np. na umiejętność ich nagłośnienia i przebijania się do publicznej świadomości. Na stronie Rozbratu, z tego co wiem, pojawiają się informacje raczej w formie pewnych opinii, publicystyki, niż po prostu informowania.
Zapowiedzi akcji czy imprez poza Poznaniem też nie widziałem. A strony FA nie odwiedzałem dość dawno, więc trudno mi się do tego odnosić. ...I jeśli to faktycznie miała być dyskusja o szerszym problemie, to nie została ona rozpoczęta w odpowiedniej formie.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Jako uczestnik także nie
Jako uczestnik także nie uważam ich za porażkę, choć spodziewałem się nieco większej frekwencji i zawiodła mnie nieobecność dość wielu osób, które deklarowały przyjście, bądź które miałem nadzieję tam zobaczyć. A o co chodzi w tej dyskusji? Mówisz, że o szukanie drogi wyjścia z subkulturowego getta, a nie o ten jeden dzień.
Tekst Laury ukazał się jednak właśnie tego konkretnego dnia i odnosi się bezpośrednio do dema w Wawie i koncertu w Poznaniu. I w mojej opinii, wyjście z "subkulturowego getta" powinno polegać na otwieraniu się także na inne grupy, ale bez odcinania się od środowiska, w którym bardzo wiele osób ma ogromny potencjał do działania.
"Ludzie mogą chcieć się bawić na koncercie i nie ma dla nich znaczenia, czy benefit jest na insurekcjonistów, czy na demokrację uczestniczącą. Sprzeczności ideowe nie mają znaczenia, bo chodzi o styl muzyczny, a nie o poglądy." - nie jest to tak czarno-białe jak myślisz. O ile ja nie do końca orientuję się w różnych antagonizmach między Wami, IP, FA itd. bo nie siedzę w tym jakoś głęboko, tak Ty trochę generalizujesz wygląd sceny HC/punk. Tu też są podziały i dyskusje o tym, czy scena jest jedna, czy ma być polityczna czy nie, czym ma być antyfaszyzm, na ile ma to wszystko być non-profitowe, DIY itp. I uwierz mi, że zdarzają się ludzie, którzy na niektóre kapele czy koncerty nie chodzą właśnie ze względów poglądowych mimo, że styl muzyczny im odpowiada.
O ilość i skuteczność akcji nie chcę się spierać, bo jest to kwestia wysoce subiektywna. Są zapewne aspekty, które w jednym mieście są poruszane bardziej niż w drugim i odwrotnie. W moim odczuciu ogólnie środowisko poznańskie zorganizowane jest lepiej, i może nawet nie chodzi o samą wielość działań, ale np. na umiejętność ich nagłośnienia i przebijania się do publicznej świadomości. Na stronie Rozbratu, z tego co wiem, pojawiają się informacje raczej w formie pewnych opinii, publicystyki, niż po prostu informowania.
Zapowiedzi akcji czy imprez poza Poznaniem też nie widziałem. A strony FA nie odwiedzałem dość dawno, więc trudno mi się do tego odnosić. ...I jeśli to faktycznie miała być dyskusja o szerszym problemie, to nie została ona rozpoczęta w odpowiedniej formie.