Dodaj nową odpowiedź

Ja daje rade bez szefostwa, uzywajac bezplatnego transportu (rower, autostop), wystepujac na ulicach z pokazami cyrkowymi (czesto bedac ganianym przez mundurowych lub po cywilnemu). Pomagam ludziom bezplatnie uczac jezykow, samoobrony, cyrku, recyklingu... Za goscine zrobie co potrafie z wlasnej woli by sie odwdzieczyc. Bywam tam gdzie sie "gotuje" jak i tworzy. To juz moja kolejna wyprawa, ktora cieszy (minimum kasy maksimum przezycia i wolnego czasu jak i przestrzenii). jak wiele osob przywiazanych jest do stereotypowego myslenia Praca-Dom-Praca-Szukanie Pracy-TV. Ja wybralem Podroz i Wsparcie, Solidarnosc oraz Uczestniczenie w Tworzeniu Swiata Bez Wladzy i wole na spontana wystapic na ulicy i przemiescic sie w inne miejsce w potrzebie kilku groszy na wizy czy zarcie tam gdzie jest potrzebne kupno. Wole to od pracy dla szefa czy szefowej... w ktorej dlugo bym nie wytrzymal i wymierzyl sprawiedliwosc, po ktorej zostalbym zwolniony w pierwszy dzien. Praca to praca nad zmiana w spoleczenstwie i tworzeniu zabronionego, nielegalnego snu, snu wolnosci. Praca to niewola. Zawsze bede wspierac tych co walcza z wladza w szkolach, uniwersytetach, urzedach, fabrykach, biurach, supermarketach... w przejeciu tych zakladow niewoli w wolne przestrzenie autonomiczne pracujace z checi dla siebie i ogolu wolnego spoleczenstwa z wlasnej woli.