Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Nic mi się nie wali na głowę. Nie wiem skąd ten wniosek? Jako anarchista jestem przeciwnikiem zarówno autorytarnego socjalizmu państwowego jaki był w PRL. To nie był komunizm gwoli ścisłości, komunizm to gospodarczy system bezpaństwowy. Po prostu partie "komunistyczne" mamiły ludzi, że dążą do komunizmu i że są "awangardą proletariatu", a tak naprawdę zaprowadziły reżim autorytarny w którym biurokracja stała się nową klasą panującą, a następnie przywróciły kapitalizm, a biurokracja PRL-owska przekształciła się w nową klasę kapitalistyczną. Anarchiści (w tym także anarchokomuniści) przewidzieli taki przebieg wypadków jeszcze przed przewrotem bolszewickim w Rosji. Kropotkin pisał do Lenina, że jego metody w żaden sposób nie są w stanie osiągnąć celu jaki sobie ponoć stawiał i doprowadzą do wręcz odwrotnych skutków. Stało się dokładnie tak jak przewidział Kropotkin, a wcześniej bardziej ogólnie Bakunin. Za krytykę i zbrojny opór przeciwko bolszewikom anarchiści rosyjscy byli mordowani, więzieni i katowani w więzieniach i łagrach bolszewickich. Na Ukrainie anarchistyczna arma machnowców stawiła opór zarówno białym jak i bolszewikom walcząc na dwa fronty. W Moskwie w kwietniu 1918 roku toczyły się walki w Moskwie: siepacze Dzierżyńskiego kontra Czarna Gwardia. To anarchiści pierwsi stawili opór bolszewikom i ich totalitarnemu reżimowi, nie porzucając celu, który bolszewicy mieli na sztandarach, ale nie realizowali go w praktyce.
Partie i reżimy tzw. "komunistyczne" są ze swej natury kontrrewolucyjne. W samym jądrze leninizmu tkwi autorytaryzm którego nie da się usunąć nie porzucając samej idei. No i warto na koniec wspomnieć, że myśl Ewarda Abramowskiego, polskiego myśliciela anarchistycznego (lub socjalisty bezpaństwowego, jak się sam nazywał), miała ogromny wpływ na program I Solidarności - Samorządna Rzeczpospolita. W wielu punktach są to anarchosyndykalistyczne postulaty (samorządność w miejscu pracy i gminie, od dołu do góry itd. uspołecznienie przemysłu i wymiany). O tym już państwowa propaganda zapomina, bo to nie pasuje do wizji Nowego Człowieka, jakiego chca wyprodukować dzięki propagandzie. Teraz możnaby sądzić że robotnicy w 1980 roku walczyli o kapitalizm i pseudo-demokrację parlamentarną, że walczyli o bezrobocie, głód, wyzysk i masową emigrację która jest teraz. Nic podobnego.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Nic mi się nie wali na
Nic mi się nie wali na głowę. Nie wiem skąd ten wniosek? Jako anarchista jestem przeciwnikiem zarówno autorytarnego socjalizmu państwowego jaki był w PRL. To nie był komunizm gwoli ścisłości, komunizm to gospodarczy system bezpaństwowy. Po prostu partie "komunistyczne" mamiły ludzi, że dążą do komunizmu i że są "awangardą proletariatu", a tak naprawdę zaprowadziły reżim autorytarny w którym biurokracja stała się nową klasą panującą, a następnie przywróciły kapitalizm, a biurokracja PRL-owska przekształciła się w nową klasę kapitalistyczną. Anarchiści (w tym także anarchokomuniści) przewidzieli taki przebieg wypadków jeszcze przed przewrotem bolszewickim w Rosji. Kropotkin pisał do Lenina, że jego metody w żaden sposób nie są w stanie osiągnąć celu jaki sobie ponoć stawiał i doprowadzą do wręcz odwrotnych skutków. Stało się dokładnie tak jak przewidział Kropotkin, a wcześniej bardziej ogólnie Bakunin. Za krytykę i zbrojny opór przeciwko bolszewikom anarchiści rosyjscy byli mordowani, więzieni i katowani w więzieniach i łagrach bolszewickich. Na Ukrainie anarchistyczna arma machnowców stawiła opór zarówno białym jak i bolszewikom walcząc na dwa fronty. W Moskwie w kwietniu 1918 roku toczyły się walki w Moskwie: siepacze Dzierżyńskiego kontra Czarna Gwardia. To anarchiści pierwsi stawili opór bolszewikom i ich totalitarnemu reżimowi, nie porzucając celu, który bolszewicy mieli na sztandarach, ale nie realizowali go w praktyce.
Partie i reżimy tzw. "komunistyczne" są ze swej natury kontrrewolucyjne. W samym jądrze leninizmu tkwi autorytaryzm którego nie da się usunąć nie porzucając samej idei. No i warto na koniec wspomnieć, że myśl Ewarda Abramowskiego, polskiego myśliciela anarchistycznego (lub socjalisty bezpaństwowego, jak się sam nazywał), miała ogromny wpływ na program I Solidarności - Samorządna Rzeczpospolita. W wielu punktach są to anarchosyndykalistyczne postulaty (samorządność w miejscu pracy i gminie, od dołu do góry itd. uspołecznienie przemysłu i wymiany). O tym już państwowa propaganda zapomina, bo to nie pasuje do wizji Nowego Człowieka, jakiego chca wyprodukować dzięki propagandzie. Teraz możnaby sądzić że robotnicy w 1980 roku walczyli o kapitalizm i pseudo-demokrację parlamentarną, że walczyli o bezrobocie, głód, wyzysk i masową emigrację która jest teraz. Nic podobnego.