Dodaj nową odpowiedź

Nie rozumiem... Raz źle bo

Nie rozumiem... Raz źle bo bezrobocie, raz za dużo pracy.

No to chyba w ogóle mało rozumiesz z realiów polskiego i nie tylko polskiego kapitalizmu.

Czy praca za płace poniżej średniej krajowej - samej w sobie raczej niezbyt wysokiej zważywszy na wysokie ceny prawie wszystkiego w tym kraju - do tego często na śmieciowych warunkach, z szefem pokurwieńcem, wysysająca z pracownika siły witalne i/lub po prostu ogłupiająca to jakieś kurwa błogosławieństwo, za które mamy całować jaśnie panów pracodawców po rączkach, wielbiąc i w kółko odtwarzając wyżej opisane relacje międzyludzkie? Czy trafienie na bezrobocie, z którego za sprawą totalnie kulejącego systemu opieki społecznej, nieraz cholernie trudno się wyrwać stanowi podobne błogosławieństwo?

To tak oczywiście na marginesie niusa o studentach.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.