Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
A niech sobie wygląda,może i o to chodzi...Subvertising to pomysl wcale nie nowy,choć większość ludzi nie kojarzy terminu.Już 60tych minionego stulecia to robiono.Inna sprawa,że twórcy reklam też wykorzystują nonkonformistyczny,buntowniczy wizerunek do swoich celów.Klasyczny przykład: Che Guevara reklamujący jakieś korporacyjne badziewie.To działa w obie strony.Wzajemne podszywanie się.Nie zdziwiłbym się nawet gdyby podchwycili hasło "kredyt zniewala"dodając poniżej dopisek stylizowany na gaffiti "ale nie u nas - przyjdź i się przekonaj" i logo banku udzielającego kredytu na rzekomo bardzo korzystnych zasadach. Mam nadzieję,że nie podsunąłem im niniejszym pomysłu :)
Inna sprawa,że zdrową postawą jest ignorowanie billboardów i innych form reklamy.Ja więcej uwagi zwracam np.na murale i raczej niechętnie kupuję to co jest ostro reklamowane.Reklama ma w moim przypadku raczej odwrotny skutek.Dlatego nie przywiązywałbym też do subvertisingu zbyt wielkiej wagi,co nie znaczy,że w ogóle nie należy go uprawiać.To może być fajna zabawa,no i coś tam przebija się do świadomości masowej... Przyjemne z pożytecznym.Dobrze jeśli nie wiele to subvertisera kosztuje bo korzysta z istniejącej już reklamy albo przynajmniej specjalnej powierzchni reklamowej.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
A niech sobie wygląda,może
A niech sobie wygląda,może i o to chodzi...Subvertising to pomysl wcale nie nowy,choć większość ludzi nie kojarzy terminu.Już 60tych minionego stulecia to robiono.Inna sprawa,że twórcy reklam też wykorzystują nonkonformistyczny,buntowniczy wizerunek do swoich celów.Klasyczny przykład: Che Guevara reklamujący jakieś korporacyjne badziewie.To działa w obie strony.Wzajemne podszywanie się.Nie zdziwiłbym się nawet gdyby podchwycili hasło "kredyt zniewala"dodając poniżej dopisek stylizowany na gaffiti "ale nie u nas - przyjdź i się przekonaj" i logo banku udzielającego kredytu na rzekomo bardzo korzystnych zasadach. Mam nadzieję,że nie podsunąłem im niniejszym pomysłu :)
Inna sprawa,że zdrową postawą jest ignorowanie billboardów i innych form reklamy.Ja więcej uwagi zwracam np.na murale i raczej niechętnie kupuję to co jest ostro reklamowane.Reklama ma w moim przypadku raczej odwrotny skutek.Dlatego nie przywiązywałbym też do subvertisingu zbyt wielkiej wagi,co nie znaczy,że w ogóle nie należy go uprawiać.To może być fajna zabawa,no i coś tam przebija się do świadomości masowej... Przyjemne z pożytecznym.Dobrze jeśli nie wiele to subvertisera kosztuje bo korzysta z istniejącej już reklamy albo przynajmniej specjalnej powierzchni reklamowej.