Dodaj nową odpowiedź

Trochę niejednoznaczna

Trochę niejednoznaczna historia, bo zależy od stosunków w firmie: rzeczywiście czasem szefostwo wprost zniechęca do kreatywności i samodzielności, karząc właśnie takie twórcze, (tfu, tfu!) marketingowe podejście pracowników. To bezsensowna neoliberalna polityka szefów-władców.
Oczywiście nazywanie tego "kradzieżą" (nawet, gdyby zupa została podana jawnie wbrew regulaminowi budy) to drastyczne nadużycie, o czym szef mógł wiedzieć, z rozmysłem nie wołając milicji (mógłbyś ją zawołać ty sam przeciw szefowi), tylko blefując. Czasami dopuszcza się taki absurd prawnie (nie mogę potwierdzić autentyczności, ale ponoć za kradzież drzewa z lasu uznano raz... przeniesienie go w inne miejsce tego samego lasu), choć sądzę, że nie byłaby to trudna sprawa dla sądu pracy, a rejonowy (ex grodzki - wykroczenie) by jej nawet nie przyjął.
Wylewanie zupy i innych produktów - chujowe!

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.