Dodaj nową odpowiedź

Jedyne słuszne wyjście to - sile przeciwstawiaj siłę,agresji jeszcze większą agresję.Rządzący światem,wciąż na nowo wypowiadaja wojnę społeczeństwu,jest to własciwie agresja przeciwko całej ludzkości,pełzająca wojna światowa,która trwa niewiadomo jak długo,są tylko lokalne,okresowe rozejmy,zawieszenia broni.Mówienie o "pokoju" w tych warunkach jest śmieszne,np.tzw.druga wojnę sw.zakonczył bardzo naciągany rozejm.po którym dalej ginęli niewinni ludzie,rolę hitlerowców przęjęły panstwa dowodzone przez usa wraz z Niemcami jako sługą,nie było na Ziemii ani jednego dnia pokoju..Oprócz "normalnej" wojny,zarządzanie głodem,policyjno sądowy terror no i codzienna walka klas.Jak możesz cieszyć się że w twojej "ojczyznie" jest tzw.pokój gdy zaraz niedaleko może w twoim imieniu i za twoją forsę,trwa rzez,a 100 metrów dalej za murem być może katują człowieka,a ty zastanawiasz się kiedy na ciebie przyjdzie kolej,bo też jesteś biedny i trzeba by cię zdyscyplinowac żebyś "nie fikał"..