Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Nie, 2011-07-24 23:54
Cóż, w tym kontekście ma to znaczenie o tyle, że zaledwie tydzień wcześniej Norwegia jako pierwszy i jedyny kraj w Europie oficjalnie ogłosiła, że poprze apel Palestyny o uznanie jej niepodległości przez ONZ.
Co więcej, warto zwrócić uwagę na stopniowe przechodzenie europejskich neo-faszystów na pozycje szukające korzeni w "wartościach" ogólno-europejskich wobec wyobrażonego zagrożenia "islamizmem" (Wilders, Strache itp.), co w konsekwencji oznacza zwrot w stosunku do Izraela jako "tarczy Europy" (w Polsce postuluje to m.in. "intelektualista" Wolniewicz - film, tekst).
Perspektywa NOP, ONR i innych troglodytów nie stanowi więc jedynej reprezentacji skrajnej prawicy - wydaje się to ważne dla analizy antyfaszystowskiej. W tym bowiem świetle naturalnie widać, że np. FRONTEX - nomen omen agencja UE, a nie narodowa - jest po prostu emanacją nowego faszyzmu. O ile zaś B&H, NOP etc. podchodzą z natury bez entuzjazmu do instytucji unijnych, to Geert Wilders, Breivik i spółka brandzlują się na myśl o zwiększeniu ich prerogatyw w celu budowy apartheidu na szczeblu całej UE.
Nowa skrajna prawica jest więc bardziej groźna i skuteczna niż sekciarski ONR, czego ostatni atak Breivika jest najbardziej jaskrawym przejawem (bynajmniej jednak nie jedynym). Jest ponadto bardziej konsekwentna w swej "logice" - vide poparcie dla rasistowskich działań Izraela - niż grupy a la ONR.
Perspektywa antyfaszystowska nie może ignorować powyższych faktów.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Cóż, w tym kontekście ma
Cóż, w tym kontekście ma to znaczenie o tyle, że zaledwie tydzień wcześniej Norwegia jako pierwszy i jedyny kraj w Europie oficjalnie ogłosiła, że poprze apel Palestyny o uznanie jej niepodległości przez ONZ.
Co więcej, warto zwrócić uwagę na stopniowe przechodzenie europejskich neo-faszystów na pozycje szukające korzeni w "wartościach" ogólno-europejskich wobec wyobrażonego zagrożenia "islamizmem" (Wilders, Strache itp.), co w konsekwencji oznacza zwrot w stosunku do Izraela jako "tarczy Europy" (w Polsce postuluje to m.in. "intelektualista" Wolniewicz - film, tekst).
Perspektywa NOP, ONR i innych troglodytów nie stanowi więc jedynej reprezentacji skrajnej prawicy - wydaje się to ważne dla analizy antyfaszystowskiej. W tym bowiem świetle naturalnie widać, że np. FRONTEX - nomen omen agencja UE, a nie narodowa - jest po prostu emanacją nowego faszyzmu. O ile zaś B&H, NOP etc. podchodzą z natury bez entuzjazmu do instytucji unijnych, to Geert Wilders, Breivik i spółka brandzlują się na myśl o zwiększeniu ich prerogatyw w celu budowy apartheidu na szczeblu całej UE.
Nowa skrajna prawica jest więc bardziej groźna i skuteczna niż sekciarski ONR, czego ostatni atak Breivika jest najbardziej jaskrawym przejawem (bynajmniej jednak nie jedynym). Jest ponadto bardziej konsekwentna w swej "logice" - vide poparcie dla rasistowskich działań Izraela - niż grupy a la ONR.
Perspektywa antyfaszystowska nie może ignorować powyższych faktów.