Dodaj nową odpowiedź

"Jason" gada jak

"Jason" gada jak potłuczony, bo ja pracę znalazłem w ciągu dokładnie pięciu dni od przybycia do Londynu. Brytyjczycy najczęściej nie chcą pracować za płacę minimalną, stąd się bierze owo straszliwe bezrobocie. A slumsy to jest Brixton, mieszkałem zarówno na Edmonton, jak i na Southside i mam porównanie. Stawiane w artykule tezy (permanentne cięcia wydatków na dzielnice, w których nie odbędzie się olimpiada jako powód narastania frustracji mieszkańców na przykład) są trafne, tyle, że w warunkach brytyjskich (zasiłek z wszystkimi benefitami w wysokości płacy minimalnej, za którą btw da się godnie żyć) w żaden sposób nie usprawiedliwiają takiej demolki. Niezręcznie jest twierdzić, że się autochtonom na wyspach w dupach od wieloletniego dobrobytu poprzewracało, ale z perspektywy gastarbaitera tak to niestety wygląda...

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.