Dodaj nową odpowiedź

jest śmieszna :)

Ale czemu nie zamieszać w sytuacji kostnienia Systemu?
Można być Anarchistą (to poglądy) i robić czasem coś wbrew poglądom dokonując pewnej kalkulacji. Robisz wszystko aksjomatycznie wywodząc to z własnego światopoglądu?
Jeśli tak - rozumiem że nie pracujesz bo nie masz szefa, nie zarabiasz bo nie popierasz nierównych zarobków kapitalizmu i spekulacji, dzielisz się wszystkim ze wszystkimi po równo, nie dokonujesz żadnych opłat podatkowych, i dodatkowych jak np cen za przejazdy, nie składasz się na służbę zdrowia, każesz dziecku nie chodzić do szkoły i podważać autorytet nauczyciela itd itp.
Nie ma Anarchisty który robi wszystko w zgodzie ze swoimi poglądami i ideami. Realia są takie, że albo pozwolimy na to żeby System za nas się kształtował i ok. jest to w pełni równouprawniona postawa.
Mogą być też takie że możemy w jakiś sposób mu przeciwdziałać, nie pozwalając na dobre samopoczucie cementującego się establishmentu.
Oczywiście dobrym do tego początkiem byłoby kształtowanie się społeczeństwa 'obywatelskiego' które zakłada własne organizacje (obojętne, stowarzyszenia, federacje, kolektywy, jak zwał tak zwał), prawne formalne bądź bezprawne :), mające na celu
BEZWZGLĘDNĄ WALKĘ Z SYSTEMEM oraz DĄŻENIE DO ZAGŁADY SYSTEMU
Wraz ze wszelkimi jego atrybutami i reprezentantami.
Tylko że na razie jakichś ruchów społecznych tutaj nie widzę. Pozostaje więc np:

Popieranie środowisk wywodzących się spoza układu władzy powstających na proteście i buncie społecznym. nie musi to być bunt społeczny np "biedoty", może być to bunt ludzi z klasy średniej chcących samemu decydować o swoim życiu i np działalności gospodarczej.

popieranie środowisk chcących kontrolować obecną władzę np "dziennikarskich", chociażby jakichś tam "wikileaks".

Popieranie środowisk definiujących Patologię w Systemie i atakujących jego wady.

Popieranie środowisk których jednym celem jest NIENAWIŚĆ i Wola Zniszczenia ludzi władzy oraz Systemu (np produkcja takich ludzi jak robią to służby specjalne)

Popieranie środowisk Wolnościowych które dążą do wyrwania Władzy dzisiejszym ośrodkom i wrośniętym w nie grupom interesów w imię Wolności Osobistej Jednostek poza tymi grupami (mogą być to środowiska np liberalne (klasycznie), dążące do mechanizmów referendalnych, demokracji bezpośredniej, rozpadu Kraju na Autonomie, możliwość dokonywania Secesji itd).

Można wszystko to robić Legalistycznie, i można to "wspierać" ciągle mając przez całe życie Anarchistyczne Poglądy.

Jeśli miałbym być Anarchistą w realizacji, to nie mógłbym posiadać żadnych dokumentów, nie mógłbym zapłacić żadnego vatu, kradłbym co popadnie, bo nie ma żadnej Własności i wysadzał urzędy skarbowe i budynki rządowe w powietrze, strzelając do każdego polityka i urzędnika napotkanego na ulicy. nie mówię że nic z tego nie robię, przynajmniej w charakterze pewnej postawy i "gotowości" :), ale jakoś żyć też trzeba.
Wsparcie jakiejkolwiek alternatywy i jakiegokolwiek protestu może mieć jakiś minimalny sens, chociaż oczywiście naiwnym jest sądzenie że cokolwiek zmieni. ja nie miałbym nic przeciwko gdyby kiedyś w polskim parlamencie, były partie : liberalna, libertariańska, autonomistyczna, nihilistyczna, partia Nie, piratów, czy socjalistyczna. lepsze to niż to co jest.
Wcale nie oznacza to że o to chodzi. to tylko lepiej niż jest.
Ja mam zasadę taką:
Dopóki istnieje możliwość działania na obniżenie frekwencji tak działać.
Jeśli jest możliwość wyłonienia siły aktualnie AntySystemowej (przciwnej temu Systemowi - III RP) popierać byle gówno, jeśli na prawdę na salonach go nie chcą, to się go boją. Zawsze jest to wzniecanie nienawiści do Władzy (choćby aktualnej) w Społeczeństwie. O to przecież chodzi.
Może kiedyś wyjdą na ulice zombie, które z płonącymi pochodniami będą chciały wszystko zniszczyć :). O to Nam wszystkim powinno chodzić. Na te wybory poszedłbym np :
zagłosować na Samoobronę po śmierci Andrzeja Leppera chociażby żeby oddać głos przeciwko zabijaniu polityków opozycji w naszym kraju i przechodzeniem nad tym do porządku dziennego. W końcu to polityk opozycji a nie koalicji.
Zagłosować na PPP bo jest poza Sejmem i nie jest dopuszczana do mediów i debat publicznych.
Zagłosować na jakikolwiek asertywny komitet senacki w jednomandatowych mający jakiś alternatywny program - może być Ikonowicz, może być Kononowicz. Pamiętajmy, że nie musimy głosować pod własnym nazwiskiem!!! Mężowie zaufania nie są w stanie tego sprawdzić! Musimy z grubsza jedynie przypominać łebka na zdjęciu.
PPP, Samoobrona, i żaden ciekawy komitet senacki chyba nie zarejestrowali list wyborczych w Warszawie więc jak tak się okaże to nie pójdę. ale spalić jakąś komisję czy chociaż kartki zawsze można :)

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.