Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Harry Angel (niezweryfikowane), Pią, 2011-09-16 12:25
ale nie będę go pisał bo cenzurujecie popierających Olszewskiego i PPP oraz Jana Strzeżka :)
jednak świat bez własności, jest światem którego nie ma, i dopóki nie stworzy się jakiejkolwiek odrębnej jednostki ma tylko znaczenie teoretyczno ideowe. jeśli chodzi o praktykę kierunek libertariańsko-minarchistyczny wydaje mi się najrozsądniejszy - podkreślam, jeśli chodzi o praktykę.
pozostaje pozostać albo na pozycjach całkowicie radykalnie ideowych i robić wszystko wbrew otaczającej nas rzeczywistości, albo próbować zrobić Anarchizm w oparciu na własności prywatnej oczywiście.
warunkiem do tego jest zabranie Własności na własność, i odebranie prawa do ingerencji w nią państwu.
na tej Własności przynajmniej wtedy możesz być Anarchistą. w praktyce. inaczej Anarchistą możesz być tylko w Anarchii / Anarchizmie.
kierunek minarchistyczno-liberalistyczny wydaje mi się bardziej praktyczny. natomiast już zupełnie nic mi nie daje kierunek "Anarchizmu Nowej Lewicy" który mam wrażenie zobacz, reprezentują na tym portalu. to kierunek bez przyszłości.
mimo wszystko Anarchizmy jeśli im się baczniej przypatrzysz, nie zapewniają "braku własności", jest to raczej "własność kolektywna", "współwłasność środków produkcji", tak więc brak Własności to brak Własności, a jeśli już mamy dokonywać wyboru między "równą dystrybucją środków", "równym dostępem do" to trudno powiedzieć czy mamy tu jeszcze do czynienia z brakiem Własności.
zapewne lepsza jest Własność Prywatna, od Własności Państwa czy Narodu :), albo tzw "Wspólnej Własności" w której masz bitwy o rodzaj dystrybucji i podziału owych dóbr.
generalnie jednak Anarchizm nie jest materialistyczny więc nie widzę problemu. dzięki istnieniu Własności mamy usprawiedliwienie do negowania otaczającej nas rzeczywistości oraz działań z pogranicza Illegalizmu np wobec Kapitalistów. to jest plus
najlepiej to wszystko zaorać i niech nie będzie niczego
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
generalnie mam pogłębiony zbliżony pogląd na tą sprawę
ale nie będę go pisał bo cenzurujecie popierających Olszewskiego i PPP oraz Jana Strzeżka :)
jednak świat bez własności, jest światem którego nie ma, i dopóki nie stworzy się jakiejkolwiek odrębnej jednostki ma tylko znaczenie teoretyczno ideowe. jeśli chodzi o praktykę kierunek libertariańsko-minarchistyczny wydaje mi się najrozsądniejszy - podkreślam, jeśli chodzi o praktykę.
pozostaje pozostać albo na pozycjach całkowicie radykalnie ideowych i robić wszystko wbrew otaczającej nas rzeczywistości, albo próbować zrobić Anarchizm w oparciu na własności prywatnej oczywiście.
warunkiem do tego jest zabranie Własności na własność, i odebranie prawa do ingerencji w nią państwu.
na tej Własności przynajmniej wtedy możesz być Anarchistą. w praktyce. inaczej Anarchistą możesz być tylko w Anarchii / Anarchizmie.
kierunek minarchistyczno-liberalistyczny wydaje mi się bardziej praktyczny. natomiast już zupełnie nic mi nie daje kierunek "Anarchizmu Nowej Lewicy" który mam wrażenie zobacz, reprezentują na tym portalu. to kierunek bez przyszłości.
mimo wszystko Anarchizmy jeśli im się baczniej przypatrzysz, nie zapewniają "braku własności", jest to raczej "własność kolektywna", "współwłasność środków produkcji", tak więc brak Własności to brak Własności, a jeśli już mamy dokonywać wyboru między "równą dystrybucją środków", "równym dostępem do" to trudno powiedzieć czy mamy tu jeszcze do czynienia z brakiem Własności.
zapewne lepsza jest Własność Prywatna, od Własności Państwa czy Narodu :), albo tzw "Wspólnej Własności" w której masz bitwy o rodzaj dystrybucji i podziału owych dóbr.
generalnie jednak Anarchizm nie jest materialistyczny więc nie widzę problemu. dzięki istnieniu Własności mamy usprawiedliwienie do negowania otaczającej nas rzeczywistości oraz działań z pogranicza Illegalizmu np wobec Kapitalistów. to jest plus
najlepiej to wszystko zaorać i niech nie będzie niczego