Dodaj nową odpowiedź

Są też miejsca, gdzie to Romowie mają swoje "gargamele", a Polacy/lki mieszkają o wiele biedniej obok. Generalnie, przechlapane, bo niebywale trudno jest wyjść z tego środowiska, jeśli się było jeszcze od dziecka indoktrynowanym w tradycji romskiej, to praktycznie nie ma szans, bo ilu dzieciaków będzie na tyle mądrych, by zorientować się, że złodziejka, wymuszenia, handel podejrzany to nie wszystko, co świat może zaoferować. Los kobiet w tych społecznościach jest koszmarny. Wg naszych standartów są stręczone, gwałcone, przymuszane, jest pedofilia - w ich to norma i tradycja, gotowi są nawet korzystać z praw działających ku obronie kobiet i słabszych, by te tradycje utrzymywać. Słyszałem i widziałem też jeden program, gdzie kobiety młode się wypowiadały, jak ciężko iść na studia, być z Polakiem, chcieć żyć jak się chce. Nawet po wyjeździe do innych miast były napastowane za przyswojenie sobie zasad życia niecyganów, ścigane, poszukiwane.
Ciężko jest o tym mówić wprost i głośno, bo z mety się jest oskarżanym o rasizm. Nie jest to żaden rasizm, bo los kobiet i dzieci w różnych innych kulturach jest tragiczny. Okropne jest to, że stosuje się argumenty, że to jest inna kultura, i należy ją szanować, bo inaczej to rasizm, faszyzm, neokolonializm. No to jest gorszy niż Rudolf Hess, bo mi jest żal kurewsko dziewczynek stręczonych po knajpach, czy jeśli chodzi nie o cyganów, to np obrzezanych dziewczynek w Afryce, czy poczynania mnie związane z "honorem rodzinnym" w postaci upitolenia dziewczynie głowy za noc spędzoną z białym oburzają. Trzeba głośno o tym mówić, a nie wszędzie - jak neonaziści żydów - szukać.