Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Wto, 2011-10-04 07:32
Kurko, ludzie zapominają, że są częścią ekosystemu. Zapominają, ze pewne gatunki, takie jak owca wrzosówka czy bydło mięsne żyją z nami w symbiozie. My zabijamy część przedstawicieli gatunku, umożliwiając jednocześnie całemu gatunkowi przetrwanie. Masowa zmiana diety doprowadziłaby do wielkiego wymierania i zmniejszenia bioróżnorodności. Podam Ci przykład: hoduję owce. Pracuję przy sianokosach, wywożę im obornik, pilnuję ich pastwiska, całe życie nie boją się drapieżników i nie martwią o paszę. Jednoczesnie w tym ekosystemie pełnię funkcję drapieżnika regulując wielkość stada do rozmiarów umożliwiających przetrwanie na określonym obszarze. Gdybym przestał jeść mięso, moje stado:
a) rozrosłoby się do rozmiarów uniemożliwiających zwierżetom życie.
b) musiałbym wybić lub wykastrowac barany, pojedyncze osobniki wymarłyby ze starości, a owce w mojej wsi - wymarły.
Przemysłowa hodowla jest zła, bo wywołuje cierpienie zwierząt. Przydomowa, normalna hodowla umożliwia gatunkom przetrwanie. Weganie to wrogowie zwierząt, chca wielkiego wymierania gatunków zwierzat gospodarskich, ha!
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Kurko, ludzie zapominają,
Kurko, ludzie zapominają, że są częścią ekosystemu. Zapominają, ze pewne gatunki, takie jak owca wrzosówka czy bydło mięsne żyją z nami w symbiozie. My zabijamy część przedstawicieli gatunku, umożliwiając jednocześnie całemu gatunkowi przetrwanie. Masowa zmiana diety doprowadziłaby do wielkiego wymierania i zmniejszenia bioróżnorodności. Podam Ci przykład: hoduję owce. Pracuję przy sianokosach, wywożę im obornik, pilnuję ich pastwiska, całe życie nie boją się drapieżników i nie martwią o paszę. Jednoczesnie w tym ekosystemie pełnię funkcję drapieżnika regulując wielkość stada do rozmiarów umożliwiających przetrwanie na określonym obszarze. Gdybym przestał jeść mięso, moje stado:
a) rozrosłoby się do rozmiarów uniemożliwiających zwierżetom życie.
b) musiałbym wybić lub wykastrowac barany, pojedyncze osobniki wymarłyby ze starości, a owce w mojej wsi - wymarły.
Przemysłowa hodowla jest zła, bo wywołuje cierpienie zwierząt. Przydomowa, normalna hodowla umożliwia gatunkom przetrwanie. Weganie to wrogowie zwierząt, chca wielkiego wymierania gatunków zwierzat gospodarskich, ha!