Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Śro, 2011-10-05 11:12
Aleś dał kontrargumenty, fanatyku. To że Ty jesz zróżnicowanie, nie znaczy że inni również. Napisałem, co widziałem przez lata. Jedz więc "mnóstwo warzyw, owoców, kasz, ziaren" aż bebzon po ziemi będziesz wlókł od ton niepotrzebnych do niczego węglowodanów. Moje wywody traktowały nie tylko o "niedbających o siebie, zabiedzonych weganach/wegetarianach", co zaznaczyłem na początku tekstu, lecz za mało masz tę dietę urozmaiconą, np. za mało nieznanego Ci oxfordzie składnika, tłuszczy Omega, o których, podobnie jak i o innych składnikach odżywczych nie macie pojęcia. Więc móżdżek nie za bardzo pracuje.
Powołujesz się na naukę, i drwisz z argumentu o roślinach czujących ból. Widać, że nie masz jednak z nauka nic wspólnego, podobnie jak "ekolodzy", którzy ekologii nie ukończyli, i nie wiedzą nawet, że jest taki kier. studiów. Na mnie informacja, podobnie jak ostatnie szokujące info na temat przekroczenia prędkości światła w akceleratorze, czy coraz więcej danych o ciemnej materii, informacja o czymś w rodzaju systemu nerwowego u roślin, którego jednak nie udaje się stwierdzić, podobnie jak owej ciemnej materii, podziałała elektryzująco. Nie zdziwię się, jeśli większość znanej fizyki pójdzie do piachu, a zwierzęta okażą się czymś dużo mniej rozwiniętym, niż sieć roślin - na kształt przedstawionej w "Avatarze".
W jelitach nic mi nie gnije. Jak się jest aktywnym, i je tyle, ile ma się jeść, oraz dobrej jakości, to błyskawicznie znika, wchłaniane przez ciało, które aż żebrze o kolejne dawki budulca - białka. Oczywiście, jak się żre golonkę, i siedzi przed telepudłem, to tak, ale nie o takim modelu homo sapiens mówimy.
Twój fanatyzm widać w tym, co skomentowałeś z mojej wypowiedzi. Nic o pseudoekologicznym obuwiu, żadnego komentarza odnośnie suplementów w opakowaniach zanieczyszczających na tysiące lat planetę, śladu odniesienia się do ujęcia całościowego proekologicznego, bez skupiania się jedynie na nie zajadaniu się trupami zwierząt. Tak samo jest w kontekście elektrowni atomowych, tak samo w kontekście pojazdów kołowych. Fanatyzm, klapki na oczach. Gdybyście więcej siły mieli, jak mięsożercy, to niczym byście się od tej hołoty z Augustowa wymachującej krzyżami nie różnili.
Parę osób odwiodłem od idiotycznych metod odżywiania, ukonstytuowanych na infantylnych książkach w stylu "kuchnia ekoaktywisty" :), jedzą trupki zwierząt, są aktywni, tj. min uprawiają sport intensywnie, w przeciwieństwie do okresu kiedy trupków nie jedli.
Kończąc, informuję, że te dyskusje niedługo się skończą, czego nikt nie zauważył jakoś. Taki to właśnie kontakt z nauką, na którą się powołujecie. Jeśli tylko o cierpienia zwierząt chodzi - już za parę lat będzie powszechnie do kupienia mięso klonowane, hodowane, bez układu nerwowego, mózgu, uczuć, etc. Po prostu - mięcho.
Doskonałej jakości. Beztłuszczowe, bez steroidów, hormonu wzrostu, antybiotyków. Problem zniknie. A walczący wege stracą rację bytu. Smutne to będzie. :)
Cały ten spór ma akademicki i tak charakter. Większość polek i polaków i tak żre co się da, na wyszukaną kuchnie bez czy z mięsną nie mają kasy i czasu. Często jak jest obiad w mlecznym, to jest święto.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Aleś dał kontrargumenty,
Aleś dał kontrargumenty, fanatyku. To że Ty jesz zróżnicowanie, nie znaczy że inni również. Napisałem, co widziałem przez lata. Jedz więc "mnóstwo warzyw, owoców, kasz, ziaren" aż bebzon po ziemi będziesz wlókł od ton niepotrzebnych do niczego węglowodanów. Moje wywody traktowały nie tylko o "niedbających o siebie, zabiedzonych weganach/wegetarianach", co zaznaczyłem na początku tekstu, lecz za mało masz tę dietę urozmaiconą, np. za mało nieznanego Ci oxfordzie składnika, tłuszczy Omega, o których, podobnie jak i o innych składnikach odżywczych nie macie pojęcia. Więc móżdżek nie za bardzo pracuje.
Powołujesz się na naukę, i drwisz z argumentu o roślinach czujących ból. Widać, że nie masz jednak z nauka nic wspólnego, podobnie jak "ekolodzy", którzy ekologii nie ukończyli, i nie wiedzą nawet, że jest taki kier. studiów. Na mnie informacja, podobnie jak ostatnie szokujące info na temat przekroczenia prędkości światła w akceleratorze, czy coraz więcej danych o ciemnej materii, informacja o czymś w rodzaju systemu nerwowego u roślin, którego jednak nie udaje się stwierdzić, podobnie jak owej ciemnej materii, podziałała elektryzująco. Nie zdziwię się, jeśli większość znanej fizyki pójdzie do piachu, a zwierzęta okażą się czymś dużo mniej rozwiniętym, niż sieć roślin - na kształt przedstawionej w "Avatarze".
W jelitach nic mi nie gnije. Jak się jest aktywnym, i je tyle, ile ma się jeść, oraz dobrej jakości, to błyskawicznie znika, wchłaniane przez ciało, które aż żebrze o kolejne dawki budulca - białka. Oczywiście, jak się żre golonkę, i siedzi przed telepudłem, to tak, ale nie o takim modelu homo sapiens mówimy.
Twój fanatyzm widać w tym, co skomentowałeś z mojej wypowiedzi. Nic o pseudoekologicznym obuwiu, żadnego komentarza odnośnie suplementów w opakowaniach zanieczyszczających na tysiące lat planetę, śladu odniesienia się do ujęcia całościowego proekologicznego, bez skupiania się jedynie na nie zajadaniu się trupami zwierząt. Tak samo jest w kontekście elektrowni atomowych, tak samo w kontekście pojazdów kołowych. Fanatyzm, klapki na oczach. Gdybyście więcej siły mieli, jak mięsożercy, to niczym byście się od tej hołoty z Augustowa wymachującej krzyżami nie różnili.
Parę osób odwiodłem od idiotycznych metod odżywiania, ukonstytuowanych na infantylnych książkach w stylu "kuchnia ekoaktywisty" :), jedzą trupki zwierząt, są aktywni, tj. min uprawiają sport intensywnie, w przeciwieństwie do okresu kiedy trupków nie jedli.
Kończąc, informuję, że te dyskusje niedługo się skończą, czego nikt nie zauważył jakoś. Taki to właśnie kontakt z nauką, na którą się powołujecie. Jeśli tylko o cierpienia zwierząt chodzi - już za parę lat będzie powszechnie do kupienia mięso klonowane, hodowane, bez układu nerwowego, mózgu, uczuć, etc. Po prostu - mięcho.
Doskonałej jakości. Beztłuszczowe, bez steroidów, hormonu wzrostu, antybiotyków. Problem zniknie. A walczący wege stracą rację bytu. Smutne to będzie. :)
Cały ten spór ma akademicki i tak charakter. Większość polek i polaków i tak żre co się da, na wyszukaną kuchnie bez czy z mięsną nie mają kasy i czasu. Często jak jest obiad w mlecznym, to jest święto.