Dodaj nową odpowiedź

Nie wiem co to oznacza w praktyce, bo jak dotąd nie przypominam sobie, żeby jego działania czy wypowiedzi kolidowały z tym co robimy we Wrocławiu (nawet jeśli nie we wszystkim się zgadzamy, a nawet można powiedzieć że w wielu sprawach się różnimy). A naprawdę było bardzo łatwo w ostatnich latach wejść w kolizję z tym co robimy i wiele osób ze środowiska "intelektualno-artystycznego" w takie zwarcie z nami weszło, np. za naszą ostrą krytykę zjawiska alter-kapitalizmu. A dla mnie to się liczy bardziej, niż to kto pod jakim tam szyldem występuje. Zresztą jak mówię, pierwszy raz go widzę pod szyldem KryPola, zapytam go przy okazji co to dla niego znaczy. Wpisał się że będzie na Dniu Demokracji Bezpośredniej, więc będzie okazja, jeśli się pojawi.

Warto też podkreślić, że we Wrocławiu, w przeciwieństwie do Warszawy, nie istnieje jakieś zwarte, czy bardzo aktywne środowisko KryPola.