Dodaj nową odpowiedź

Jestem zwolennikiem teorii spiskowych, ale akurat tutaj mamy do czynienia z informacjami podawanymi już w innych mediach.
Nie tak dawno walkę z bogaczami w USA zaproponował pan Buffet, multimilioner (lub multimiliarder). To bardzo spodobało się panu Obamie. W tym samym dniu w którym prezydent poparł podatek Buffeta (17 września) na Wall Street pojawiły się pierwsze grupy protestujących, z dokładnie tymi samymi postulatami. WorldNetDaily napisał na swoich stronach, że protest jak zwykle wspiera pan George Soros.
Tutaj wchodzi teoria spiskowa:
Ani Buffet ani Soros nie są dobrymi Samarytanami, generalnie zajmują się robieniem pieniędzy. Sposób w jaki USA niesie pokój i dobrobyt, również pod rządami Obamy, jest wszystkim znany - zazwyczaj zrzucają dobrobyt prosto z bombowców, w porcjach po kilkaset kilogramów. Jeśli przynajmniej dwóch bardzo poważnych biznesmenów i prezydent światowego mocarstwa popierają jakiś ruch, to czy rzeczywiście chodzi o poprawę losu szarych ludzi?