Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Sob, 2011-10-15 19:42
Właśnie widziałem na Polsat News dwójkę licealistów organizatorów tejże demonstracji. Sprawa na plus zdecydowanie, zaproszono ludzi z poza polityki, co jest w Polsce ewenementem. Bo nieczęsto się widzi przecież punków czy radykalnych lewicowców w tv, prawda? Plus jest, że zauważono ten protest, choć chyba jedynie dlatego, że nawiązuje nazwą do światowej fali protestów. Bo Warszawa często gości demonstracje, i pamiętam znacznie radykalniejsze, i naprawdę treściwe demonstracje.
To tyle plusów. Mam wielką sympatię do ludzi z Wall Street, ale dlatego, że dzieje się to właśnie tam, w centrum imperium kapitalizmu. Same postulaty jednak oraz metody działania są ... to jest bezradność. Proszenie o zmiany polityków. Zmieńcie coś, coś się musi zmienić. A dlaczego, co jest powodem tych buntów ulicznych? Biednienie. Spadek poziomu życia. Niemożność życia jak dotąd , czyli markowych ciuchów na dupie, dobrego piwka, codziennych posiłków, imprezek, a tu dupa - samochodu nie będzie, trza ciężko tyrać, i to za grosze... Mnie to nieco bawi, bo nagle kupa ludzi z syntetycznymi dreadami i w hipsterskich brylach dojrzała do ujrzenia normalności i rzeczywistości w pełnej krasie. I kupa w majtach. To co, nie będzie jak w MTV?
Takie mam wrażenie, że anarchizm i cała ta dawniejsza kontrkultura jest bardzo słaba i nie ma już za dużo do zaproponowania, więc cieszy się i podłącza do takich oburzonych. A niektóre postulaty to włosy na głowie jeżą. Drugi kierunek ma być bezpłatny. To jak nie ci, co chcą studiować, to kto ma za to płacić? Dlaczego ma być łatwiej na studiach, skoro studentów coraz więcej, więcej bez pracy, a poziom drastycznie studiów spada. Do łopaty, do flizowania, do spawarek, i studentki na traktory. Większość nie powinna iść na studia, bo się do tego nie nadaje. To powinien być zaszczyt i sakramencko ciężka orka, a nie prawo, i to prawo do zdania - bo tego się już żąda.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Właśnie widziałem na
Właśnie widziałem na Polsat News dwójkę licealistów organizatorów tejże demonstracji. Sprawa na plus zdecydowanie, zaproszono ludzi z poza polityki, co jest w Polsce ewenementem. Bo nieczęsto się widzi przecież punków czy radykalnych lewicowców w tv, prawda? Plus jest, że zauważono ten protest, choć chyba jedynie dlatego, że nawiązuje nazwą do światowej fali protestów. Bo Warszawa często gości demonstracje, i pamiętam znacznie radykalniejsze, i naprawdę treściwe demonstracje.
To tyle plusów. Mam wielką sympatię do ludzi z Wall Street, ale dlatego, że dzieje się to właśnie tam, w centrum imperium kapitalizmu. Same postulaty jednak oraz metody działania są ... to jest bezradność. Proszenie o zmiany polityków. Zmieńcie coś, coś się musi zmienić. A dlaczego, co jest powodem tych buntów ulicznych? Biednienie. Spadek poziomu życia. Niemożność życia jak dotąd , czyli markowych ciuchów na dupie, dobrego piwka, codziennych posiłków, imprezek, a tu dupa - samochodu nie będzie, trza ciężko tyrać, i to za grosze... Mnie to nieco bawi, bo nagle kupa ludzi z syntetycznymi dreadami i w hipsterskich brylach dojrzała do ujrzenia normalności i rzeczywistości w pełnej krasie. I kupa w majtach. To co, nie będzie jak w MTV?
Takie mam wrażenie, że anarchizm i cała ta dawniejsza kontrkultura jest bardzo słaba i nie ma już za dużo do zaproponowania, więc cieszy się i podłącza do takich oburzonych. A niektóre postulaty to włosy na głowie jeżą. Drugi kierunek ma być bezpłatny. To jak nie ci, co chcą studiować, to kto ma za to płacić? Dlaczego ma być łatwiej na studiach, skoro studentów coraz więcej, więcej bez pracy, a poziom drastycznie studiów spada. Do łopaty, do flizowania, do spawarek, i studentki na traktory. Większość nie powinna iść na studia, bo się do tego nie nadaje. To powinien być zaszczyt i sakramencko ciężka orka, a nie prawo, i to prawo do zdania - bo tego się już żąda.