Dodaj nową odpowiedź
Warszawa: Marsz Oburzonych
Yak, Sob, 2011-10-15 19:57 Kraj | ProtestyDziś pod bramą Uniwersytetu Warszawskiego zebrało się kilkaset osób, solidaryzując się z globalnymi wystąpieniami przeciw władzy niedemokratycznego establishmentu w ramach ruchu tzw. Oburzonych. Tego dnia demonstracje odbywają się w niemal 1000 miast świata. Warszawską demonstrację zorganizowało "Porozumienie 15 października".
Choć do marszu próbowali dołączyć politycy - licząc na uzyskanie poparcia przez płynięcie na fali ruchu społecznego - spotkali się oni z bardzo mało przychylnym przyjęciem. Tłum skandował "politycy do kostnicy" i doszło do utarczek słownych z Ryszardem Kaliszem z SLD (zarzucano mu m.in., że na protest przyjechał Jaguarem i że jest hipokrytą). Organizatorzy podkreślili wyraźnie, że sprzeciwiają się próbom wykorzystania swojej demonstracji w rozgrywkach polityków i że nie popierają żadnej partii politycznej.
Po przemówieniach pod bramą UW, demonstranci przemaszerowali ulicą Królewską skandując "Nie będziemy płacić za wasz kryzys", "Demokracja teraz, dla nas", "Lud zjednoczony nie będzie zwyciężony", "Kapitalizm - to się leczy". Następnie demonstranci przeszli pod Ministerstwo Finansów, biura Komisji Europejskiej, a także Giełdę Papierów Wartościowych, gdzie odbył się piknik "okupacyjny". Najciekawsze hasła na transparentach to: "Kapitał ludzki mówi dość", "Chcemy mieszkań, nie kredytów", "Stop tyranii rynku", "Kapitalizm nie działa", "Władza w ręce wyobraźni" i last but not least "Jesteśmy wkurwieni". Było w każdym razie głośno, a "oburzeni" zapowiedzieli, że to nie jest ich ostatnie słowo.