Dodaj nową odpowiedź

Czym jeszcze nie wolno przyjechać na protest?

Całkowicie rozumiem niechęć do polityków ze „stażem” i popieram starania o to, żeby żadna partia nie przechwyciła autentycznie obywatelskiego ruchu. Więc nie mam problemu z wygwizdaniem Kalisza, chociaż jest wielu gorszych od niego. Ale nie rozumiem ogłaszania, że ktoś „przyjechał Jaguarem”. A czym można przyjechać? Tylko rowerem albo tramwajem? A Seicento jeszcze kwalifikuje do udziału w proteście, czy już nie?

Wybaczcie, ale zrażanie i wykluczanie kogoś, kto totalnie popiera całą ideę, to jest skrajna głupota. Jak kogoś na to stać, to może dorzuci się do druku plakatów i ulotek, nie pomyśleliście o tym? A o tym, że ludzie którzy mają pracę i przyzwoicie zarabiają są tak samo wkurwieni na system też nie? Choćby dlatego, że czysto po ludzku współczują innym i chcą im pomóc, chcą żyć w lepiej urządzonym społeczeństwie? Michael Moore też by został przepędzony, tak samo Chomsky, bo sprzedał tyle książek, że na pewno jeździ niezłą furą. Kurde, Howard Zinn, anarchista, miał willę w Malibu, zdrajca! Nie każdy aktywista jest biedny i bezrobotny (chociaż wielu jest).

Czy w marszu oburzonych mogą uczestniczyć tylko bezrobotni albo zatrudnieni na umowy śmieciowe albo obciążeni kredytami? Czy o prawa kobiet mają prawo walczyć tylko kobiety? Czy niewolnicy w USA pluli na białych i wyzwolili się sami?

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.