Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
"Należy podnieść, iż w zasadzie nieznane są długofalowe efekty i możliwe konsekwencje takiego działania."
Nie znamy też długofalowych efektów stosowania komórek, laptopów czy innych nowinek - też zakazać ich produkcji ??? Argument niezbyt merytoryczny.
"Nasiona GMO są opatentowane, aby je więc uprawiać rolnik musi podpisać umowę i corocznie opłacać stosowną licencję. Ale to jeszcze nie jest najgorsze. Taki rolnik nie może zebrać nasion i wysiać ich za rok, nie uiszczając kolejnej opłaty. Wszystko to pod groźba wysokich kar. W praktyce oznacza to, że uprawy GMO są własnością korporacji, a nie rolnika, który w pewnym sensie staje się tylko pracownikiem właściciela uprawy. Niesie to dalekosiężne skutki dla konsumenta, gdyż zmienia sytuację całego rolnictwa i prawa własności. Rolnik w efekcie przestanie być niezależnym podmiotem gospodarczym, a stanie się zależny od korporacji."
Nad tym problemem można już dyskutować, ale nie oznacza to że samo GMO jest złem wcielonym, które trzeba całkowicie zlikwidować. Nie popadajmy w jednej skrajności w drugą.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
GMO
"Należy podnieść, iż w zasadzie nieznane są długofalowe efekty i możliwe konsekwencje takiego działania."
Nie znamy też długofalowych efektów stosowania komórek, laptopów czy innych nowinek - też zakazać ich produkcji ??? Argument niezbyt merytoryczny.
"Nasiona GMO są opatentowane, aby je więc uprawiać rolnik musi podpisać umowę i corocznie opłacać stosowną licencję. Ale to jeszcze nie jest najgorsze. Taki rolnik nie może zebrać nasion i wysiać ich za rok, nie uiszczając kolejnej opłaty. Wszystko to pod groźba wysokich kar. W praktyce oznacza to, że uprawy GMO są własnością korporacji, a nie rolnika, który w pewnym sensie staje się tylko pracownikiem właściciela uprawy. Niesie to dalekosiężne skutki dla konsumenta, gdyż zmienia sytuację całego rolnictwa i prawa własności. Rolnik w efekcie przestanie być niezależnym podmiotem gospodarczym, a stanie się zależny od korporacji."
Nad tym problemem można już dyskutować, ale nie oznacza to że samo GMO jest złem wcielonym, które trzeba całkowicie zlikwidować. Nie popadajmy w jednej skrajności w drugą.