Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Sob, 2012-03-10 01:32
Poczta wchodzi na giełdę za jakiś czas , akcjonariusze żądają zysków, więc trzeba zredukować koszty (pracowników) do minimum. Z autopsji piszę (jestem listonoszem) mam zadaniowy czas pracy czyli mam tam X listów poleconych na doręczenie każdego z nich jakiś pisarz science fiction pocztowy wyliczył czas 30 s , co jest NIEREALNE do wykonania, byleby na papierze wg wyliczeń listonosz nie miał nadgodzin. Na początku zabierałam wszystkie listy i dzwoniłam do drzwi kilkakrotnie, efekt był taki że zamiast dopuszczalnych 14 kg dźwigałam pomiędzy 20 - 25 kg, a pracę wykonywałam nie w 8 h a w 12, płacone oczywiście było tylko za 8h.
Obecnie żeby jak najdokładniej wpasować się w te 8 h i 14 kg jak pobieram rano listy najpierw robię segregację i z miejsca wypisuje awiza na duże koperto - paczki, na rejonie kiedyś dzwoniłam 3 razy do drzwi no ale teraz mam tylko 30 na doręczenie bądź wypisanie awiza więc dzwonię raz i w tym czasie już piszę awizo jak ktoś nie wyjdzie do mnie w tym czasie wrzucam awizo i pędzę dalej :)
Ale bądźmy optymistami praca na Poczcie jest lepsza niż najlepsza dieta, w 2 miesiące ubyło mi kg, bo nie ma przerwy na śniadanie :) ponadto coś mi się obiło o uszy o kolejnych zwolnieniach. Także całkiem możliwe , że czas na doręczenie listów zmniejszy się o połowę w efekcie listonosz będzie roznosił tylko awiza żeby się wyrobić w 8h :)
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
awiza
Poczta wchodzi na giełdę za jakiś czas , akcjonariusze żądają zysków, więc trzeba zredukować koszty (pracowników) do minimum. Z autopsji piszę (jestem listonoszem) mam zadaniowy czas pracy czyli mam tam X listów poleconych na doręczenie każdego z nich jakiś pisarz science fiction pocztowy wyliczył czas 30 s , co jest NIEREALNE do wykonania, byleby na papierze wg wyliczeń listonosz nie miał nadgodzin. Na początku zabierałam wszystkie listy i dzwoniłam do drzwi kilkakrotnie, efekt był taki że zamiast dopuszczalnych 14 kg dźwigałam pomiędzy 20 - 25 kg, a pracę wykonywałam nie w 8 h a w 12, płacone oczywiście było tylko za 8h.
Obecnie żeby jak najdokładniej wpasować się w te 8 h i 14 kg jak pobieram rano listy najpierw robię segregację i z miejsca wypisuje awiza na duże koperto - paczki, na rejonie kiedyś dzwoniłam 3 razy do drzwi no ale teraz mam tylko 30 na doręczenie bądź wypisanie awiza więc dzwonię raz i w tym czasie już piszę awizo jak ktoś nie wyjdzie do mnie w tym czasie wrzucam awizo i pędzę dalej :)
Ale bądźmy optymistami praca na Poczcie jest lepsza niż najlepsza dieta, w 2 miesiące ubyło mi kg, bo nie ma przerwy na śniadanie :) ponadto coś mi się obiło o uszy o kolejnych zwolnieniach. Także całkiem możliwe , że czas na doręczenie listów zmniejszy się o połowę w efekcie listonosz będzie roznosił tylko awiza żeby się wyrobić w 8h :)