Dodaj nową odpowiedź

Fajnie że można robić polimery z roślin,tylko że...jeśli są to rośliny GMO to najprawdopodobniej na miejsce starych problemów generujemy nowe,być może poważniejsze.OK,nie są to rośliny spożywcze i załóżmy,że żaden z ziemniaków z tej uprawy nigdy na żaden stół nie trafi.Ale słyszałeś o czymś takim jak skażenie GMO? Upraw GMO praktycznie nie da się odizolować.Pyłki w mniejszym lub większym stopniu są,jak nie przez wiatr,to przez owady,przenoszone na rośliny niemodyfikowane z innych,nawet znacznie oddalonych upraw,przez co te zmieniają swe właściwości,stają się GMO bez woli rolnika,może nawet bez jego wiedzy.Długoterminowy wpływ odżywiania GMO na organizm człowieka nie jest znany,bo to zbyt nowe zjawisko,a też nikt nie chce być królikiem doświadczalnym,wiadomo jednak,że gryzonie tak karmione ulegają na przestrzeni kilku pokoleń,stopniowej degeneracji i stają się bezpłodne.Co więcej,zmniejsza się liczba pszczół,co bywa wiązane właśnie z GMO,a od zapylania przez pszczoły uzależniony jest byt 70% roślin uprawnych.Wyginięcie pszczół to zatem globalna klęska głodu i wg.pewnych wyliczeń zagłada ludzkości w ciągu 4 lat w miarę wyczerpywania się zapasów żywności...