Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Nie, 2011-10-30 12:47
Cześć. To nie jest w "dobie internetu", takie nurty były dużo wcześniej. Mając wrażliwość anarchistyczną, i widząc jak trudno coś zmieniać, stworzyć wspólny front, nie rozmieniać się ludziom na drobne, wielu doszło do wniosku, że jedynie właśnie twarde, surowe państwo totalitarne wprowadzi zmiany. Warto czasem wyjść z getta i porozmawiać z ludźmi innymi niż dotychczas. Tym bardziej, że wiele osób z tym się identyfikujących nurtem nie chce mieć z elektroniką nic wspólnego - chyba że do walki czy kontroli "bydła społecznego". Ekofaszyzm jest etykietą znaną od lat, więc czemu się dziwisz. Evola był inspiracją dla i fasci i an arche, y Gasset, dla anarchofeministek niech będzie ta Fallaci - przenikanie się jest faktem. Dla mnie osobiście faszyzm to zła nazwa. Ale tak się utarło, i już. Brzmi czytelniej, niż anarchoautorytaryzm np. Może i dziwne, ale rozumiem, czemu np. ludzie z koszulkami z Sea Sheperds, alfowcy noszą krzyże chaosu z wpisaną swastyką.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Cześć. To nie jest w
Cześć. To nie jest w "dobie internetu", takie nurty były dużo wcześniej. Mając wrażliwość anarchistyczną, i widząc jak trudno coś zmieniać, stworzyć wspólny front, nie rozmieniać się ludziom na drobne, wielu doszło do wniosku, że jedynie właśnie twarde, surowe państwo totalitarne wprowadzi zmiany. Warto czasem wyjść z getta i porozmawiać z ludźmi innymi niż dotychczas. Tym bardziej, że wiele osób z tym się identyfikujących nurtem nie chce mieć z elektroniką nic wspólnego - chyba że do walki czy kontroli "bydła społecznego". Ekofaszyzm jest etykietą znaną od lat, więc czemu się dziwisz. Evola był inspiracją dla i fasci i an arche, y Gasset, dla anarchofeministek niech będzie ta Fallaci - przenikanie się jest faktem. Dla mnie osobiście faszyzm to zła nazwa. Ale tak się utarło, i już. Brzmi czytelniej, niż anarchoautorytaryzm np. Może i dziwne, ale rozumiem, czemu np. ludzie z koszulkami z Sea Sheperds, alfowcy noszą krzyże chaosu z wpisaną swastyką.