Dodaj nową odpowiedź

"A co Ci do tego kto u kogo jada za darmo"

Już ci kolego odpowiadam, co mi do tego. Ano to, że owo jadanie za darmo nie jest dobrowolnym aktem ze strony restauracji, lecz rodzajem haraczu składanego policji. Tym samym władza narusza choćby prawo do swobodnego dysponowania swą własnością. Kapujesz? (wątpię).

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.