Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
"Dlaczego własność to kradzież? Sam stworzyłem swój biznes, zatrudniam 6 osób i dobrze im płace, na tyle dobrze że mogę pozostawić firmę na 2 tyg jak jestem na urlopie. Wypłacam pensje moim pracownikom, opłacam zus,podatki. Dostają zwrot za wczasy pod gruszą etc. I ty mi mówisz ze ich okradam? W jaki sposób? Za to że ich zatrudniam? A niby za co by żyli? Za co opłacili czynsz, media?
Ja zaryzykowałem, wziąłem kredyt(franki sic!) na 15 lat, na biznes który był jeszcze na papierze.
Dziwne masz podejście do życia. Nie wiem w jakim jesteś wieku i ile przepracowałeś w życiu, ale odnoszę wrażenie że mało."
Nie nie nie nie nie.
Zrozumcie, Panie i Panowie, że poglądy anarchisty nie biorą się znikąd, tylko są wypadkową pewnych przemyśleń. I te nasze przemyślenia mają korzenie gdzieś u Marksa i Proudhona (i jeszcze dalej, Rousseau... i w ogóle to jest cała tradycja pewnego myślenia, nie tylko filozoficzna). Mamy inne aksjomaty. Nie będzie ci tu nikt wyjaśniał od podstaw, czym jest anarchizm i dlaczego anarchiści uważają własność za kradzież, bo wymaga to rozebrania twoich struktur myślowych (tak samo jak przekonanie anarchisty do kapitalizmu też wymagałoby żmudnego dłubania w jego przekonaniach, podstawach jego przekonań i podstawach podstaw przekonań). A jak chcesz się dowiedzieć, co z grubsza myślimy o twojej nieszkodliwej działalności, mega, mega fajnej i w ogóle, to sobie poczytaj, z chęcią prześlę ci całą bibliografię podstawową.
Inna sprawa, że nie mam ochoty cię do niczego przekonywać, bo widaje mi się, że jesteś zatwardziałym kapitalistą, więc twoje interesy są sprzeczne z moimi (jako pracownika najemnego). Otwarta walka jest dużo bardziej fair niż jałowe dyskusje.
Ach, i jeszcze jedno. Kiedy komuś zarzucasz, że w życiu nie pracował, to akurat tutaj, na tej stronie, jak sądzę, bardzo mocno się ośmieszasz. Fuck, siedzą tu ludzie związani z IP, pracujący często po X lat w przeróżnych zakładach, a Tobie się wydaje, że jak ktoś nie chce zapieprzać dla kapitalisty i czuje się przez niego okradany, to znaczy, że nie ma pojęcia o pracy. Ciekawe, czy takie kuriozum miało miejsce w starożytnym Rzymie, kiedy pan mówił do niewolnika.
W ogóle to reprezentujesz bardzo ciekawe, coraz bardziej powszechne zjawisko klasowej schizofrenii. Sam jesteś kapitalistą a inni kapitaliści na tobie żerują (bank)i właśnie to ich żerowanie służy ci za usprawiedliwienie twojego żerowania. Fajne to. Chyba się tym pobawię.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
"Dlaczego własność to
"Dlaczego własność to kradzież? Sam stworzyłem swój biznes, zatrudniam 6 osób i dobrze im płace, na tyle dobrze że mogę pozostawić firmę na 2 tyg jak jestem na urlopie. Wypłacam pensje moim pracownikom, opłacam zus,podatki. Dostają zwrot za wczasy pod gruszą etc. I ty mi mówisz ze ich okradam? W jaki sposób? Za to że ich zatrudniam? A niby za co by żyli? Za co opłacili czynsz, media?
Ja zaryzykowałem, wziąłem kredyt(franki sic!) na 15 lat, na biznes który był jeszcze na papierze.
Dziwne masz podejście do życia. Nie wiem w jakim jesteś wieku i ile przepracowałeś w życiu, ale odnoszę wrażenie że mało."
Nie nie nie nie nie.
Zrozumcie, Panie i Panowie, że poglądy anarchisty nie biorą się znikąd, tylko są wypadkową pewnych przemyśleń. I te nasze przemyślenia mają korzenie gdzieś u Marksa i Proudhona (i jeszcze dalej, Rousseau... i w ogóle to jest cała tradycja pewnego myślenia, nie tylko filozoficzna). Mamy inne aksjomaty. Nie będzie ci tu nikt wyjaśniał od podstaw, czym jest anarchizm i dlaczego anarchiści uważają własność za kradzież, bo wymaga to rozebrania twoich struktur myślowych (tak samo jak przekonanie anarchisty do kapitalizmu też wymagałoby żmudnego dłubania w jego przekonaniach, podstawach jego przekonań i podstawach podstaw przekonań). A jak chcesz się dowiedzieć, co z grubsza myślimy o twojej nieszkodliwej działalności, mega, mega fajnej i w ogóle, to sobie poczytaj, z chęcią prześlę ci całą bibliografię podstawową.
Inna sprawa, że nie mam ochoty cię do niczego przekonywać, bo widaje mi się, że jesteś zatwardziałym kapitalistą, więc twoje interesy są sprzeczne z moimi (jako pracownika najemnego). Otwarta walka jest dużo bardziej fair niż jałowe dyskusje.
Ach, i jeszcze jedno. Kiedy komuś zarzucasz, że w życiu nie pracował, to akurat tutaj, na tej stronie, jak sądzę, bardzo mocno się ośmieszasz. Fuck, siedzą tu ludzie związani z IP, pracujący często po X lat w przeróżnych zakładach, a Tobie się wydaje, że jak ktoś nie chce zapieprzać dla kapitalisty i czuje się przez niego okradany, to znaczy, że nie ma pojęcia o pracy. Ciekawe, czy takie kuriozum miało miejsce w starożytnym Rzymie, kiedy pan mówił do niewolnika.
W ogóle to reprezentujesz bardzo ciekawe, coraz bardziej powszechne zjawisko klasowej schizofrenii. Sam jesteś kapitalistą a inni kapitaliści na tobie żerują (bank)i właśnie to ich żerowanie służy ci za usprawiedliwienie twojego żerowania. Fajne to. Chyba się tym pobawię.