Dodaj nową odpowiedź

Twierdzicie więc, że jest

Twierdzicie więc, że jest to zbrodnia tego samego kalibru, nikt jednak nie bazgrze po elewacji sklepów mięsnych. Nikt też nie bazgrze po domu swojej babci mimo, że o zgrozo tam również zajadają się mięskiem. Sam widzisz, że taka forma niesie za sobą mniej cierpienia, a paradoksalnie wywołuje najwięcej emocji. Może jest po prostu prawdziwsza bo samemu trzeba dokonać "mordu", a nie zrobi tego za nas niewidzialna ręka rynku?

Chcąc nie chcąc całkowicie zaniechać odstrzałów się nie da. Ograniczaliśmy i dalej coraz bardziej ograniczamy przestrzeń życiową zwierząt. Nie da się wybudować kilkuhektarowego zakładu (obojętnie czy to będzie masarnia, czy fabryka kotletów sojowych i ich plastikowych opakowań), nie przepędzając stamtąd całej fauny. Nie żyjemy w jakiejś bezkresnej pierwotnej puszczy żeby można było zakładać że jakoś sobie poradzą. Miejsca ich obecnych siedlisk i żerowisk są tak mocno ograniczone, że wymagają stałej kontroli człowieka. Tereny te pozostawione same sobie w szybkim czasie w ogóle przestały by istnieć. Nawet oczka w głowie polskich przyrodników- żubry, dostają czasem po tyłku (za:http://www.zubry.com/news.html) i to bynajmniej nie od myśliwych tylko specjalistów opiekujących się parkiem narodowym.

Nie martwcie się Ci którzy wzywacie do zwierzęcego rachunku sumienia! Znajdą się dla was lepsze formy aktywizmu niż wszystkim już przejedzona dewastacja wasza codzienna. Wymagają one jednak prawdziwego poświęcenia i ruszenia czterech liter poza najbliższe skrzyżowanie.

Otóż: "Zdziczałe psy to w lesie poważny problem. Rocznie zabijają w Polsce kilka tysięcy saren, około tysiąca dzików i kilkaset jeleni. Dla leśnych roślinożerców są równie groźne, jak wilki. A grasuje ich w polskich lasach o wiele więcej niż wilków, bo aż kilkanaście tysięcy. Problem jest szczególnie nasilony w okolicach popegeerowskich wsi, gdzie żyjący w niedostatku właściciele psów spuszczają te zwierzęta z uwięzi, stosując zasadę "wyżyw się sam". Wygłodzone psy ganiają po polach i las, a kierowane odwieczny instynkt każe im tropić zwierza, tropią"

W tę stronę skierujcie swoje wysiłki! Póki co odstrzałem psów zajmują się również myśliwi. Może wolelibyście je wyłapać, wysterylizować, adoptować? Z resztą to nie ja tutaj jestem specjalistą, na pewno coś wymyślicie.

ps. PZŁ to organizacja państwowa, za olsztyński wybrak zapłacimy więc wszyscy z podatków
ps2. Dlaczego proanimaliści pchają się ze swoim agresywnym przekazem na strony anarchistyczne? Własny portal niet?

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.