Dodaj nową odpowiedź

na człowieka i inne

na człowieka i inne kręgowce wg mnie zero. Na inne owady teoretycznie szansa istnieje, ale jest bliska zeru (dużo bardziej bliska zeru niż jakaś tam jedna milionowa), a nawet jesli by się to zdarzyło to nie widzę niebezpieczeństwa dla ekosystemu (przynajmniej z powodu przeniesienia genu na inne bezkręgowce. Jakieś potencjalne niebezpieczeństwa mogłyby się wiązać z wyginięciem komarów które swoją rolę w przyrodzie pełnią, ale nie jestem ekologiem i na ten temat za dużo nie wiem). A dlaczego tak myślę to już poniżej wyjaśnię.
Są wirusy atakujące całe grupy gatunków owadów, nie tylko 1, więc może się zdarzyć że cząstki wirusa które zakażą komara zakażą również innego owada. Nie jest to niebezpieczne dla ekosystemu z następujących powodów:
- sama budowa cząsteczki wirusa, genów, jak i całych genomów. chodzi o to że genom organizmu wielokomórkowego jest długi. Istnieje bardzo małą szansa że wirus wbuduje się w sąsiedztwie danego genu. No i co ważne w sąsiedztwie, a nie w obrębie genu (wtedy by go uszkodził i gen byłby niefunkcjonalny, więc nawet przeniesiony gdzie indziej nie uległby ekspresji, po ludzku "nie zadziałałby". Nie wiem ile wynosi długość genomu konkretnie komara, ale dla owadów zwykle są to wartości kilkuset milionów par zasad. Istnieje więc bardzo małe prawdopodobieństwo że wirus wbuduje się w bliskim sąsiedztwie (czyli np. w odległości do 1000 par zasad) od jakiegoś danego genu. Fakt - jak mamy dużo cząsteczek wirusowych i dużo komórek to to prawdopodobieństwo rośnie. Ale gen musi zostać wraz z genomem wirusa wycięty z genomu gospodarza. więc enzymy wirusa muszą się "pomylić" i wyciąć nie tylko jego, ale też i cały, nieuszkodzony gen. Nawet jak się to uda to mamy kolejną barierę - wycięty frabment DNA musi być na tyle mały żeby zmieścić się w otoczce wirusowej. Zwykle otoczki są na tyle małe że nie mieści się w nich za wiele poza normalnym genomem wirusa. Biolodzy molekularni robią różne dziwne sztuczki żeby "wsadzić" jakiś gen do wirusa (w różnych celach, próbuje się takimi zmodyfikowanymi wirusami leczyć ludzi), ale wiąże się to z usunięciem któregoś z naturalnych genów wirusa żeby ten dodatkowy mógł się zmieścić, taki wirus nie potrafi potem "wyprodukować" kompletnych cząstek potomnych. Mamy więc sytuację taką że albo w ogóle jest wycinany zły fragment genomu w którym jest gdzieś "nasz" gen, zostaje zapakowany do otoczki wirusa i zakaża jakąś jedną komórkę (komórka nawet jak umrze to pozostałym bilionom komórek danego organizmu nic się nie dzieje bo genom wirusa jest niekompletny i nie potrafi się namnażać) lub też gdy mielibyśmy sytuację że wycięty został kompletny genom wirusa+trochę gospodarza (w tym "nasz" gen), to nie zostanie on zapakowany do otoczki bo jest za duży, więc również nie narobi żadnych szkód. OK, ale czasem zdarzaja się cuda i taki kawał DNA może jednak do otoczki wejść. Co wtedy? Wtedy ta cząstka musi zakazić inne zwierze (w naszym przypadku owada). Co to znaczy zakazić? Dostać się do jego organizmu oraz znaleźć komórki posiadające odpowiednie receptory przy pomocy których będzie mógł wejść do ich środka. Załóżmy że wirus znalazł odpowiednie komórki i się namnożył. I co się dzieje? w większości przypadków normalna choroba wirusowa ;) Gen może zostać przekazany dalej na następne pokoleni tylko jeśli mamy do czynienia z wirusem zakażającym komórki rozrodcze (a takich nie ma tak wiele). Jaka jest szansa że taki łańcuch zdarzeń może mieć miejsce? Jeśliby popatrzeć na znane genomy organizmów to takie "artefaktowe" cząstki włączane były raz na KILKA MILIONÓW LAT. większość z nich była oczywiście zupełnie nieaktywna. Jeśliby się jednak ktoś obawiał że teraz zajdzie taka sytuacja, to:
- nawet jeśli uda się skutecznie przenieść gen-zabójcę z jednego gatunku na przedstawiciela innego gatunku (czyli np. uda się "zmutować" komórki rozrodcze jakiejś jednej muchy), gen ten będzie aktywny etc, to dalej nic wielkiego się nie dzieje. Mucha wydaje potomstwo które ginie, a wraz z nim gen. pozostałym muchom z tego gatunku nic się oczywiście nie dzieje.

Mam nadzieję że jest przynajmniej trochę zrozumiałe.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.