Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
RED ARMY (niezweryfikowane), Czw, 2011-11-10 22:48
Zwłaszcza w Polsce, tak, jak najbardziej! Akurat symbol sierpa i młota w Polsce nigdy nie był symbolem państwowym, a nawet czerwony sztandar w Polsce w istocie był traktowany na równi ze sztandarem biało-czerwonym. Wystarczy obejrzeć stare materiały z obchodów 1 maja czy 22 lipca czy w ogóle świąt państwowych obchodzonych w PRL, by móc się przekonać, że symbol sierpa i młota nie był siłą narzucany społeczeństwu, nie kazano go gloryfikować. Królowała biel i czerwień i retoryka bardzo akcentująca interesy narodowe (nawet w mniejszym stopniu klasowe czy po prostu społeczne). Na tle innych demoludów w PRL bardzo dobrze się miało prywatne rolnictwo w strukturze własnościowej kraju, a nawet rzemieślnicy mieli zdecydowanie więcej wolności niż w takim NRD czy Czechosłowacji. Polska jest takim specyficznym krajem, gdzie inkryminacja pewnych symboli jest niewspółmierna do jego domniemanych przewinień, win, odpowiedzialności za pewne wydarzenia społeczne, polityczne. Anarchiści inkryminują ten symbol tak samo jak liberałowie, tzw. lewicowi patrioci, kibole czy w końcu państwo polskie, które niedawno przeforsowało takie zmiany w prawie, iż za samo używanie, rozpowszechnianie i powielanie "nośników treści i symboliki komunistycznej" można odpowiadać przed sądem...
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Wkorcu maku
Zwłaszcza w Polsce, tak, jak najbardziej! Akurat symbol sierpa i młota w Polsce nigdy nie był symbolem państwowym, a nawet czerwony sztandar w Polsce w istocie był traktowany na równi ze sztandarem biało-czerwonym. Wystarczy obejrzeć stare materiały z obchodów 1 maja czy 22 lipca czy w ogóle świąt państwowych obchodzonych w PRL, by móc się przekonać, że symbol sierpa i młota nie był siłą narzucany społeczeństwu, nie kazano go gloryfikować. Królowała biel i czerwień i retoryka bardzo akcentująca interesy narodowe (nawet w mniejszym stopniu klasowe czy po prostu społeczne). Na tle innych demoludów w PRL bardzo dobrze się miało prywatne rolnictwo w strukturze własnościowej kraju, a nawet rzemieślnicy mieli zdecydowanie więcej wolności niż w takim NRD czy Czechosłowacji. Polska jest takim specyficznym krajem, gdzie inkryminacja pewnych symboli jest niewspółmierna do jego domniemanych przewinień, win, odpowiedzialności za pewne wydarzenia społeczne, polityczne. Anarchiści inkryminują ten symbol tak samo jak liberałowie, tzw. lewicowi patrioci, kibole czy w końcu państwo polskie, które niedawno przeforsowało takie zmiany w prawie, iż za samo używanie, rozpowszechnianie i powielanie "nośników treści i symboliki komunistycznej" można odpowiadać przed sądem...